- Aura nie pozwala nam jeździć w kraju, więc wyjeżdżamy na Węgry. Na pewno będziemy trenowali dwa dni w Szeged, a może uda się przedłużyć pobyt i potrenować jeszcze dwa dni w Miszkolcu, gdzie jedzie drużyna Stali Rzeszów - powiedział Rafał Wilk dla Kuriera Lubelskiego.
28 marca lublinianie rozegrają wyjazdowy mecz towarzyski z drużyną KSM Krosno. Do rewanżu dojdzie dzień później w Lublinie. Na 22 marca działacze KMŻ zaplanowali wewnętrzny sparing zespołu. Jednak ze względu na pogodę raczej się on nie odbędzie. - Termin ten odpowiada Anglikom, którzy nie wiadomo czy będą mogli przyjechać na mecze z Krosnem. Ale na sparingi postaramy się ściągnąć Messingów i przyjadą Czesi. Anglicy zaczęli już starty u siebie w kraju, będziemy śledzić ich wyniki, chociaż należy pamiętać, że liga angielska często nie ma przełożenia na zdobycze punkowe w naszej lidze - zaznaczył trener "Koziołków".