Podczas zawodów doszło niestety do upadku jednego z adeptów leszczyńskiej Unii. Całe zdarzenie miało miejsce na prostej startowej, karetka zabrała młodego leszczynianina do szpitala. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.
W zespole Kolejarza Rawicz zaprezentowali się: Robert Mikołajczak, Łukasz Loman, Marcin Nowaczyk, Wiktor Gołubowskij, Piotr Dziatkowiak oraz Krystian Klecha. Gościnnie trenował Marcel Kajzer, który po kilku odwołanych treningach w Gnieźnie miał okazję po raz drugi w tym sezonie pojeździć na torze. Zabrakło natomiast Emila Idziorka.
Zawodnicy Unii, którzy trenowali to: Damian Baliński, Sławomir Musielak, Paweł Ratajszczak, Przemysław Pawlicki oraz jego młodszy brat - Piotr Pawlicki junior. Ponadto swe umiejętności podnosiło kilku adeptów czarnego sportu w niebiesko-białych kevlarach.
- Zawsze mówiłem, że rawicki tor jest bardzo dobrym, jeżeli chodzi o aspekt szkoleniowy, bo jest to krótki techniczny obiekt, gdzie można się nauczyć sporo techniki - mówi Piotr Pawlicki, ojciec dwóch nadziei leszczyńskiego speedwaya.
Rawiccy fani nie będą się nudzić również w czwartek, kiedy to ponownie przez kilka godzin na miejscowym stadionie będą warczały motocykle. Od godziny 11:00 do 13:00 przewidziano trening zawodników Unii Leszno. Następnie przez sześćdziesiąt minut będą trwały prace nad torem, natomiast już o godzinie 14:00 wjadą na niego żużlowcy Marmy-Hadykówki Rzeszów. Pierwotnie rzeszowianie mieli w planach potrenować na Węgrzech, jednak zmienili zdanie. Stalowcy przyjadą w międzynarodowym składzie.
Czwartek będzie więc dniem przerwy dla rawickich Niedźwiadków. Wyjadą one na tor w piątek.