Zawodnicy z dolnośląskiego klubu rozpoczęli przygotowania do sezonu 2017 pod okiem Rafała Dobruckiego oraz Mariusza Cieślińskiego. Pierwszy etap treningów obejmował zajęcia na hali i siłowni we Wrocławiu. Drugim etapem przygotowań było zgrupowanie w Szklarskiej Porębie. W górach kadra Betardu Sparty spędziła tam pierwszy tydzień lutego.
- Nasze zgrupowanie w górach wypadło bardzo dobrze. Nowi zawodnicy w ekipie: Andrzej (Lebiediew) i Oskar (Bober) zaaklimatyzowali się bardzo szybko. Była praca, relaks, trochę zabawy i survivalu poza szlakami, gdzie na ogół nie zapuszczają się zwykli turyści. Na tym polegają jednak obozy i trzeba przekraczać swoje kolejne granice - podkreśla Dobrucki.
Przy okazji pobytu w górach sztab szkoleniowy Betardu Sparty mógł przyjrzeć się dokładnie dyspozycji, w jakiej znajdują się na dwa miesiące przed startem rozgrywek zawodnicy. Rafał Dobrucki przyznaje, że nie ma sensu wyróżniać pojedynczych żużlowców, gdyż żaden z nich nie przespał zimy. - Muszę przyznać, że wszyscy w czasie obozu wykonali kapitalną robotę. Teraz widać przepracowane wcześniej tygodnie - przekonuje.
Dobrucki zapewnia przy tym, że obóz w górach nie był jedynie morderczym wysiłkiem. Zawodnicy mieli chwilę oddechu. - Prócz nart biegowych i siłowni, spędzali też czas na sali, gdzie ta intensywność zajęć była nieco mniejsza. Mieliśmy więc gierki i zabawę - podsumowuje Dobrucki.
ZOBACZ WIDEO Maciejowi Janowskiemu kamień spadł z serca, kiedy dostał dziką kartę
UNIA LESZNO
Stal Gorzów
Apator Toruń
Falubaz
Sparta
Ma być w po
A tutaj sezon na morsy a wy medaliony rozdarcie
Poczekam to zobaczymy
Daleko nie patrzę a sezon 2016
UNI Czytaj całość