W życiu Jacka Frątczaka zdecydowanie nie wszystko zaczyna i kończy się na żużlu. Były menedżer Falubazu Zielona Góra pracuje na co dzień w firmie Sanpol, która zajmuje się wyposażaniem łazienek oraz techniką grzewczą i instalacjami. Ostatnio wpadł na pomysł, który pod względem marketingowym okazał się strzałem w dziesiątkę. Wraz ze współpracownikami z firmy i teamem Piotra Żyły zorganizowali akcję, która odbiła się głośnym echem, zwłaszcza w mediach społecznościowych.
Frątczak na co dzień z dużą uwagą śledzi zmagania polskich skoczków narciarskich. Jednym z nich jest Piotr Żyła, który w wielu wywiadach podkreśla, że ma słabość do japońskich toalet. Podoba mu się w nich przede wszystkim myjąca i podgrzewana deska. Od soboty ma taką w domu dzięki akcji, która została przeprowadzona w porozumieniu z menadżerem zawodnika. O szczegółach informowaliśmy zresztą już wcześniej.
Teraz warto powiedzieć o efektach. Reprezentant Polski pochwalił prezentem od Sanpolu i producenta sprzętu na Facebooku. Jego post polubiło około 45 tysięcy osób, ale wyświetlenia to już milion i więcej. Temat podłapały i opisały również ogólnopolskie media. - Pomysł wziął się z obserwacji mediów społecznościowych i ogólnego nastawienia do nowoczesnych technologii czy marketingu u nas w firmie. Byłem nawet zdziwiony, że nikt na to wcześniej nie wpadł. Zdobyłem kontakt do menedżera Piotra, pana Grzegorza, z którym przygotowaliśmy cały proces - mówi nam były menedżer Falubazu.
Piotr Żyła ma na co dzień wokół siebie odpowiednich ludzi, którzy dbają o jego wizerunek. Wiele rzeczy skoczek robi spontanicznie, ale wszystkie akcje promocyjne trzeba najpierw "dograć" z menedżerem. - Udało się, bo temat idealnie wpasował się w ostatnie, medialne trendy. Ta toaleta naprawdę bawi kibiców. Wszystko jest spójne z wizerunkiem Piotra i naszej firmy. Cieszę się, że to zrobiliśmy, bo mówimy o kimś, kto jest bardzo pozytywnym elementem polskiej popkultury. Sportowca tego formatu nie można ot tak do czegoś namówić, to oczywiste. Przy okazji mogłem się przekonać, że w skokach narciarskich pracują naprawdę wielcy profesjonaliści, którzy dbają o każdy szczegół. A Piotr to bardzo sympatyczny gość. Zanim opublikował zdjęcie, przygotował i przesłał nam kilka innych propozycji. Przyznam, że nieźle się ubawiłem - podsumowuje Frątczak.
Morata i Bale dali zwycięstwo Realowi. Zobacz skrót meczu z Espanyolem [ZDJĘCIA ELEVEN]
Takich ludzi żużlowi potrzeba , do niego Cegielski i można mieć nadzieję na ...............