Leszczynianie dysponują bardzo silnym składem na nadchodzące rozgrywki PGE Ekstraligi. W drużynie Fogo Unii pojadą Peter Kildemand, Janusz Kołodziej, Piotr Pawlicki, Nicki Pedersen, Emil Sajfutdinow oraz Grzegorz Zengota, a także juniorzy z Dominikiem Kuberą i Bartoszem Smektałą na czele.
- Unia Leszno to tzw. dream team, góruje na papierze. Właściwie trudno znaleźć słabego seniora. Juniorów nie mają bardzo dobrych, ale nie mają też i złych. To zawodnicy, którzy już pojeździli w Ekstralidze - ocenił Marek Cieślak w rozmowie z Falubaz.com.
Bardzo mocny skład na papierze nie gwarantuje sukcesu w rozgrywkach ligowych. Fogo Unia dobitnie przekonała się o tym w ubiegłym roku, kończąc zmagania w PGE Ekstralidze dopiero na 7. miejscu.
- Unia rok temu o tej porze też miała dream team i każdy myślał, że leszczynianie są murowanym faworytem do złota, a potem okazało się, że było odwrotnie, pojawiły się duże problemy i Unia zawiodła - powiedział trener Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra.
ZOBACZ WIDEO Rafał Dobrucki głodny sukcesów. Liczy nawet na podwójne złoto