"Chwała Wyklętym". Orzeł będzie pamiętać o bohaterach

"Chwała Wyklętym" - to hasło, które pojawi się na motocyklach żużlowców pierwszoligowego Orła Łódź w sezonie 2017. Taką decyzję podjął prezes klubu Witold Skrzydlewski.

Jarosław Galewski
Jarosław Galewski
WP SportoweFakty

Witoldowi Skrzydlewskiemu te tematy są szczególnie bliskie. Główny sponsor łódzkiego żużla, który na co dzień działa w branży kwiaciarnianej i pogrzebowej, organizuje ostatnie pożegnania Żołnierzy Wyklętych. Prezes uważa, że to jego moralny obowiązek. - To wola mojej mamusi, która też "bawiła się" w wojnę. To ona powiedziała, że dopóki nasza firma będzie istnieć, nie mamy prawa wziąć złotówki za takie pochówki - tłumaczy Skrzydlewski.

To on organizował 24 kwietnia ubiegłego roku pogrzeb Zygmunta Szendzielarza, czyli majora "Łupaszki" (awansowanego tego dnia do stopnia pułkownika). W ostatniej drodze bohatera powojennego podziemia niepodległościowego na warszawskich Powązkach uczestniczyły najważniejsze władze państwowe na czele z prezydentem Andrzejem Dudą. Wcześniej Skrzydlewski zajął się również pochówkiem Barbary Szendzielarz, która była córką majora.

Z kolei 5 września ubiegłego roku w łódzkiej katedrze doszło do pożegnania czwórki żołnierzy AK i WiN, których zamordowano 24 września 1948 roku z wyroku sądu komunistycznego. Ich ciała zostały ukryte później w leśnej jamie pod Kielcami. Aleksandra Życińskiego ("Wilczur"), Karola Łaniewskiego ("Lew"), Czesława Spadło ("Mały") i Józefa Figarskiego ("Śmiały") żegnały wtedy tłumy łodzian. Bohaterowie spoczęli w takich samych trumnach jak te, które Skrzydlewski wysłał do Smoleńska po katastrofie prezydenckiego samolotu.

Szef łódzkiego żużla chce też tematem Żołnierzy Wyklętych zainteresować kibiców żużlowych. - Kiedy nas, starych emerytów już nie będzie, to zostanie jeszcze młode pokolenie. Oni powinni wiedzieć, że ktoś poświęcił dla nich swoją młodość, żeby Polska była Polską. Bardzo zależy mi na tym, żeby młodzi ludzie interesowali się własną historią. Naród, który jej nie pamięta, nie ma prawa istnieć - uważa Skrzydlewski.

Hasło "Chwała Wyklętym" pojawi się nie tylko na motocyklach wszystkich zawodników Orła. Skrzydlewski zamierza również przygotować duży baner, który zawiśnie na nowej polewaczce. Klub będzie wykorzystywać ją do kosmetyki toru podczas spotkań ligowych rozgrywanych w Łodzi. To na niej żużlowcy wyjadą również do oficjalnej prezentacji.


ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy popierasz działania Witolda Skrzydlewskiego?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×