Polonia modli się o pogodę. Za chwilę będzie brakować wolnych terminów

WP SportoweFakty / Jakub Barański
WP SportoweFakty / Jakub Barański

Prognozy pogody na najbliższą ligową kolejkę nie są zbyt optymistyczne. Starcie dwóch Polonii w Pile w ramach Nice 1.LŻ jest zagrożone. Jeśli mecz zostanie odwołany, to pojawi się problem z terminem rezerwowym.

W Lany Poniedziałek Euro Finannce Polonia Piła miała się zmierzyć z Orłem Łódź. Działacze robili wszystko, aby ten mecz się odbył, jednak padający deszcz uniemożliwił żużlowcom pojawienie się na torze. Spotkanie zostało przełożone na 14 maja. Wiele na to wskazuje, że w najbliższą niedzielę pilanie mogą mieć znowu problem z odjechaniem meczu.

Na godzinę 14:45 zaplanowano rozpoczęcie pojedynku z Polonią Bydgoszcz. Spotkanie ma status zagrożonego i według prognoz w czasie meczu ma mocno padać. Mimo to działacze są dobrej myśli. - Być może uda się odjechać ten mecz, bo nie ma już wolnych terminów. Chcieliśmy odwołać to spotkanie, ale brakuje wolnych dni - mówi menedżer Polonii, Tomasz Żentkowski.

Pilanie posiłkują się różnymi prognozami pogody i często w takich przypadkach korzystają z pomocy wojska. - Sprawdzaliśmy prognozy pogody ze stacji na lotnisku w Mirosławcu. Nie ma to wyglądać tak tragicznie, jak pokazują norweskie portale - mówi z nadzieją.

Jeśli niedzielny mecz nie dojdzie do skutku to pojawi się spory problem ze znalezieniem terminu rezerwowego. Jedynym dniem na rozegranie zawodów będzie 3 maja. - Zostaje nam jeszcze środa 3 maja, ale wtedy będziemy mieli trzy spotkania w ciągu siedmiu dni. Mielibyśmy ostry tydzień - kończy menedżer zespołu.

ZOBACZ WIDEO Ligue 1: nieprawdopodobne emocje w Metz! PSG dogoniło Monaco [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: