Tomasz Gollob trafił do szpitala po niedzielnym wypadku na crossie w Chełmnie. Po operacji kręgosłupa przeprowadzonej przez profesora Marka Harata, on sam poinformował o tym, że stan pacjenta jest bardzo poważny. Przyznał, że ta kontuzja oznacza koniec kariery Golloba. Dodał, że czeka go ciężka walka o powrót do sprawności, bo nie ma czucia od linii klatki piersiowej w dół.
W poniedziałek rozpoczęło się wybudzanie zawodnika MRGARDEN GKM Grudziądz ze stanu śpiączki farmakologicznej, w którą został wprowadzony po niedzielnej operacji. Zmniejszono dawkę leków i usunięto drenaż. Około godziny 11:00 na OIOM-ie pojawiła się najbliższa rodzina zawodnika. Lekarze chcieli, żeby zawodnik po przebudzeniu miał wokół siebie znajome twarze.
Ostatnie informacje są takie, że proces wybudzania się przedłuża. Zapadła też decyzja, że o godzinie 14:30 zostanie wydane specjalne oświadczenie szpitala. Nie jest wykluczone, że ta formuła będzie obowiązywała do końca pobytu Golloba w placówce.
O sprawie na TT informował m.in. dziennikarz sportowy TVP.
T.Gollob nadal wybudzany. Oficjalne oświadczenie o 14:30. Dziennikarze poproszeni o opuszczenie korytarza. Widziani T.Gaszyński i W.Malak.
— HUBERT Malinowski (@HAMalinowski) 25 kwietnia 2017
Po wybudzeniu, rozintubowaniu i odłączeniu respiratora Tomasz ma być przekazany do kliniki neurochirurgii prowadzonej przez profesora Harata. Tam zostanie przeprowadzona diagnostyka i ocena sytuacji. Profesor podejmie też decyzję odnośnie dalszego leczenia.