Odważne słowa prezesa Włókniarza. Z Grudziądza chce wywieźć zwycięstwo

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Michał Gruchalski
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Michał Gruchalski

Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa miał zacząć rozgrywki PGE Ekstraligi dwoma meczami u siebie, ale nie pozwoliła na to pogoda. Sezon powinni zainaugurować wyjazdowym spotkaniem w Grudziądzu z tamtejszym MRGARDEN GKM-em.

Będzie to starcie w ramach 3. kolejki PGE Ekstraligi. - Chcemy wygrać ten mecz. Zamierzamy wywieźć z Grudziądza ligowe punkty - zapowiada prezes Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa, Michał Świącik.

Słowa o chęci zwycięstwa w sporcie nie powinny dziwić, ale beniaminek jest typowany do roli zespołu walczącego o utrzymanie. Prognozuje się, że będzie mieć kłopoty z wygrywaniem nawet u siebie. Z drugiej strony, ani grudziądzanie ani częstochowianie jeszcze nie odjechali ligowego meczu i trudno oceniać potencjał tych ekip w tym sezonie.

Biało-zieloni na tym etapie rozgrywek mieli mieć za sobą dwa spotkania u siebie. W odjechaniu meczów z ROW-em Rybnik i Fogo Unią Leszno przeszkodziła jednak aura. - Szkoda, że nie było ładnej, słonecznej pogody, bo wtedy przywitalibyśmy sezon w Częstochowie. Nie ma to jednak dla nas żadnego znaczenia, że zaczniemy na wyjeździe - skomentował Michał Świącik.

Prezes uważa, że decyzje o przełożeniu obu meczów były słuszne. Zdaniem części kibiców pochopna była ta o odwołaniu w niedzielę wielkanocną rywalizacji z rybnickim ROW-em (planowana na godz. 16:30). Sternik Włókniarza z taką opinią się nie zgodził. - Między godziną 15 a 16 przyjechałem w niedzielę wielkanocną na stadion. Akurat wtedy padał śnieg z deszczem, było zimno, więc uważam, że to mijałoby się z celem - powiedział nasz rozmówca.

ZOBACZ WIDEO "Tomek jest dobrem narodowym. Jest współczesnym gladiatorem"

Z kolei w minionym tygodniu w Częstochowie padał śnieg. Potrzebne było kilka dni ładniejszej pogody, aby tor nadawał się do jazdy. - Od razu gdy pogoda się polepszyła, nasz toromistrz dobijał tor, aby był jak najlepiej zabezpieczony przed ewentualnymi następnymi opadami atmosferycznymi. Umożliwiło to trening we wtorek Leonowi Madsenowi, Sebastianowi Ułamkowi oraz Bartkowi Świącikowi - poinformował prezes klubu z Częstochowy.

Na najbliższe dni, czyli środę, czwartek i piątek, prognozowane są silne opady deszczu dla Częstochowy. We Włókniarzu dbają, by tor był jak najlepiej na nie przygotowany. Wszystko po to, żeby wtorkowy mecz z ROW-em Rybnik, ten z 1. kolejki, nie był ponownie przełożony. - Według prognoz pozytywne jest to, że w dni, na które mamy zaplanowane mecze, czyli niedziela w Grudziądzu i wtorek w Częstochowie, powinno się udać odjechać spotkania. W końcu. Oby niekorzystna aura nas ominęła - stwierdził Michał Świącik.

Komentarze (70)
avatar
Andi - Prawdziwy Kibic
27.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
hahahahahahahahahaha dobry żart. 
avatar
Waleczny Lew
27.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Madsen 15
Holta 15
Jonsson 11
Ułamek 13 ( zna tor więc może pokusić się o komplecik )
Zagar 15
Gruchalski 6
Polis 0 (D,D,D,t,W,D)
15:75 tW !!! 
MAX ROW
26.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Hahaha dobre slowa Czestochowa
Wygra w Grudziadzu czy to 1kwietnia 
avatar
ksolar
26.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wygrac nie wygraja,ale nie zdziwie sie jak zrobią nadspodziewanie korzystny wynik. 
Kibic gorszego sortu
26.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może Świacik wie coś więcej? Może mu znowu obiecali?
Może tez być trochę zamotany bo się pogubił. Jakby odjechali pierwsza kolejkę i było w czapę z Rybnikiem to wiedziałby co robić. Mógł zakła
Czytaj całość