Falubaz - Włókniarz: "Madsen nie powinien jeździć tak szybko" (komentarze)

WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Leon Madsen
WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Leon Madsen

Leon Madsen był najlepszym zawodnikiem Włókniarza podczas przegranego meczu w Zielonej Górze (37:53). Znakomity występ tego żużlowca w swoim stylu skomentował trener Marek Cieślak.

Marek Cieślak (trener Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra): Okazało się, że ekipa Włókniarza nie jest tak słaba, jak to przewidywali przed sezonem eksperci. Leon Madsen przesadził, nie powinien tak szybko jeździć przeciwko mnie. Do tego jeszcze wiecznie młody Rune Holta, który imponował startami i szybkością na trasie. My mieliśmy w swojej drużynie debiutantów - Jacoba Thorssella i Mateusza Tondera. Junior przywiózł ten pierwszy punkt w lidze, co na pewno wszystkich bardzo cieszy. To będzie kiedyś dobry zawodnik. Cieszy mnie fakt, że Jarek Hampel jest tym zawodnikiem, który zdobył najwięcej punktów dla Falubazu. Jestem z tego powodu bardzo zadowolony.

[tag=2624]

Jarosław Hampel[/tag]  (zawodnik Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra): Od samego początku kontrolowaliśmy to spotkanie. Pewnie brak Andreasa Jonssona zmienił nieco moc drużyny przeciwnej. Włókniarz to jednak dobry zespół mający w swoim składzie niezłych zawodników. Słabszy występ Mateja Zagara o niczym nie świadczy, gdyż pewnie w kolejnych swoich startach będzie prezentował się lepiej. W tym spotkaniu wszystko szło po naszej myśli, chociaż na początku przegrywaliśmy notorycznie starty. W dalszej części zawodów było już na szczęście lepiej.

Lech Kędziora (trener Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa): Po oględzinach toru myślałem, że jesteśmy w domu. Niestety, myszki pożarły dziś lwy. Mimo wszystko walczyliśmy i widowisko mogło się podobać. Spoglądając na punktację, można stwierdzić, że mieliśmy dwóch i pół zawodnika. Nie spodziewaliśmy się takiego dorobku punktowego po Mateju Zagarze. Przykry wypadek spotkał nas również w związku z Andreasem Jonssonem. Popsuło nam to szyki. Z tak mocnym zespołem jak Falubaz nasz wynik nie jest wcale taki zły. Dziękuję trenerowi Cieślakowi za walkę i bezpieczny tor.

Leon Madsen (zawodnik Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa): Przyjechaliśmy wygrać to spotkanie. Niestety, kontuzja Andreasa Jonssona popsuła nieco nasze plany i musieliśmy walczyć osłabieni. Mamy nadzieję, że szybko do nas wróci.

ZOBACZ WIDEO Powrót żużla do stolicy? PZM gotów pomóc

Komentarze (16)
avatar
adi_kami
9.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
, Wszystko ładnie... Ale jeżeli czytam że taki Madsen gada, że chcieli wygrać w Myszami :/ 
avatar
Jerzy Skoniecki
9.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Czy Włókniarz może być zadowolony z wyniku w Zielonej Górze ? (SIC !) . Jak czytam takie pytania, to od razu mam pełny obraz horyzontu , je piszącego. Zadowolenie i sa Czytaj całość
avatar
Diamentowy kolczyk
9.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Nie spodziewaliśmy się takiego dorobku punktowego po Mateju Zagarze Czy to jest blad w druku czy Kedziora wysmial Zagara? 
avatar
kubas1987
8.06.2017
Zgłoś do moderacji
5
8
Odpowiedz
''Przyjechaliśmy wygrać to spotkanie''- chyba od razu po meczu Leon skoczył na kielicha do polewaczkowego bo inaczej takich bzdur by nie gadał