Polonia - Unia: Mocny początek wystarczył, trzy punkty jadą do Tarnowa (relacja)

WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Na zdjęciu: Peter Ljung (jeszcze w barwach Unii Tarnów) i Artur Mroczka
WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Na zdjęciu: Peter Ljung (jeszcze w barwach Unii Tarnów) i Artur Mroczka

Grupa Azoty Unia Tarnów pokonała w Pile Euro Finannce Polonię 51:39 w ramach Nice 1. Ligi Żużlowej. Oznacza to, że Jaskółki zainkasowały trzy punkty - dwa za zwycięstwo i jeden bonusowy.

Mecz w Pile miał być hitem niedzielnej kolejki Nice 1. Ligi Żużlowej. Mało kto co prawda myślał o walce o punkt bonusowy - wszak w pierwszym meczu tarnowianie osiągnęli aż 30-punktową przewagę - ale rywalizacja o triumf miała trzymać w napięciu do samego końca.

Koniec końców okazało się jednak, że błysk, jakim drużyna Polonii charakteryzowała się na początku sezonu, chyba przeminął. W pierwszej części meczu gospodarze byli bezbarwni. Słabo startowali, a na dystansie nie byli w stanie odrabiać strat. Wydawało się, że w szeregach Tomasza Żentkowskiego zawodzi właściwie wszystko.

Kiepsko wyglądało ustawienie par, w którym z juniorem jechał Michał Szczepaniak. Zawodnik, który jeszcze w poprzednim sezonie liderował Polonii, teraz był fatalnym wsparciem dla młodzieżowców. Był tłamszony przez seniorów Unii, a jedyny zawodnik, jakiego pokonał to... Kacper Konieczny. Mniej niż oczekiwano punktów dostarczyła też para Tomasz Gapiński - Adrian Cyfer, choć niebagatelny wpływ miał na to ich upadek w drugiej serii startów, gdzie obaj dość mocno ucierpieli.

Słaby początek Polonii spowodował, że żużlowcy Unii spokojnie podchodzili do kolejnych wyścigów. I to wystarczyło - gospodarze co prawda odrobili kilka punktów, głównie za sprawą coraz mocniejszego Gapińskiego i dobrej postawy Norberta Kościucha, ale to było za mało na świetnie dysponowane Jaskółki.

ZOBACZ WIDEO Powrót żużla do stolicy? PZM gotów pomóc

Ekipa prowadzona przez Pawła Barana pokazała, że ma skład zdecydowanie wybijający się ponad poziom Nice 1. Ligi Żużlowej. Pytanie - czy musiałaby się wstydzić w PGE Ekstralidze? Wydaje się, że w takiej formie tarnowianie mogliby nawet na najwyższym poziomie pokusić się o kilka niespodzianek. Póki co jednak walczą na zapleczu o to, by bardzo szybko wrócić do elity. Jeśli podtrzymają formę z Piły, to nie musi być to szczególnie wymagające zadanie.

Wyniki:

Grupa Azoty Unia Tarnów - 51
1. Peter Ljung - 10 (2,3,3,2,0)
2. Mikkel Michelsen - 4+2 (1*,0,2*,1*)
3. Artur Czaja - 12+1 (2*,3,2,2,3)
4. Artur Mroczka - 11+2 (3,2*,1*,2,3)
5. Kenneth Bjerre - 6+1 (3,2*,1,-,-)
6. Patryk Rolnicki - 7+1 (3,3,1*,0)
7. Kacper Konieczny - 1 (d,1,0,0)

Euro Finannce Polonia Piła - 39
9. Tomasz Gapiński - 9 (0,w,3,3,1,2)
10. Adrian Cyfer - 5+1 (3,1,0,-,1*)
11. Norbert Kościuch - 11+3 (1,1*,2*,3,3,1*)
12. Wadim Tarasienko - 7 (0,2,3,0,-,2)
13. Michał Szczepaniak - 4 (2,1,1,-)
14. Kacper Grzegorczyk - 2 (2,0,0)
15. Adrian Woźniak - 1 (1,0,0)

Bieg po biegu:
1. (65,44) Cyfer, Ljung, Michelsen, Gapiński 3:3
2. (66,06) Rolnicki, Grzegorczyk, Woźniak, Konieczny (d4) 3:3 (6:6)
3. (65,81) Mroczka, Czaja, Kościuch, Tarasienko 1:5 (7:11)
4. (65,87) Bjerre, Szczepaniak, Konieczny, Woźniak 2:4 (9:15)
5. (65,94) Ljung, Tarasienko, Kościuch, Michelsen 3:3 (12:18)
6. (65,78) Czaja, Mroczka, Szczepaniak, Grzegorczyk 1:5 (13:23)
7. (67,47) Rolnicki, Bjerre, Cyfer, Gapiński (w/u) 1:5 (14:28)
8. (67,12) Ljung, Michelsen, Szczepaniak, Woźniak 1:5 (15:33)
9. (66,47) Gapiński, Czaja, Mroczka, Cyfer 3:3 (18:36)
10. (67,22) Tarasienko, Kościuch, Bjerre, Konieczny 5:1 (23:37)
11. (67,47) Gapiński, Czaja, Michelsen, Tarasienko 3:3 (26:40)
12. (65,97) Kościuch, Ljung, Rolnicki, Grzegorczyk 3:3 (29:43)
13. (67,00) Kościuch, Mroczka, Gapiński, Rolnicki 4:2 (33:45)
14. (68,47) Mroczka, Tarasienko, Cyfer, Konieczny 3:3 (36:48)
15. Czaja, Gapiński, Kościuch, Ljung 3:3 (39:51)

Mecz rozgrywano wg II zestawu startowego.

Sędzia: Michał Sasień,
Widzów: ok. 4 500 osób,
NCD uzyskał Adrian Cyfer (65,44) w biegu nr I.

Komentarze (65)
avatar
pyra69
12.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przegrać każdy może... ale w bezbarwnym stylu na własnym torze to boli! Kibic dużo wybaczy, porażki na wyjeździe da się przełknąć, czego oczy nie widzą to serce nie boli. Jednak ewidentnie nie Czytaj całość
avatar
zibix
12.06.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Trzeba zauważyć, że pilanie dwa ostatnie mecze u siebie jechali z faworytami ligi. Porażki bolą to oczywiste, ale przypomnijmy sobie jakie miejsce zakładano, o ile się nie mylę to piąte, a walk Czytaj całość
Wiesław Kasprzak
11.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
kibicem się jest .To prawda,ale szlak trafia jak kierownictwo traktuje kolejny raz kibica .Nie dosyć ,że nie potrafią ułozyc par ,dobrac zawodnika na ważny mecz to jeszcze plotą bzdury o sile Czytaj całość
Speedway Fan
11.06.2017
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Unia jest ligę wyżej od całej reszty pierwszoligowej stawki. Tylko Wybrzeże może jakimś cudem z nimi być w kontakcie, ale bardzo to wątpliwe. Na miejscu tarnowian martwiłbym się tylko, żeby ósm Czytaj całość
avatar
Piotr Burda
11.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze, że tak zakończył się karambol, bo wyglądał strasznie. Tarnów to ekipa na e-ligę, mocniejsza od Grudziądza, Częstochowy i Rybnika. Porażka w Krakowie była przypadkiem i tylko wywołała w Czytaj całość