Get Well - Falubaz: Kapitan ratował nam skórę (komentarze)

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik  / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz

Kolejne spotkanie w tym sezonie na Motoarenie i znów gigantyczne emocje. Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra w ostatnim biegu meczu z Get Well Toruń przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść, a jednym z bohaterów był Piotr Protasiewicz.

[tag=2611]

[/tag]Robert Kościecha (trener: Get Well Toruń): Walczyliśmy z całych sił. Przegraliśmy po raz kolejny dwoma punktami i to jest smutne. Chłopacy naprawdę w niedzielę dali z siebie bardzo dużo. Było widać, że każdemu zależy. Zarówno na parkingu jak i na torze tworzyliśmy drużynę, ale drużyna z Zielonej Góry okazała się lepsza. Gratulacje dla nich. My przegrywamy po raz trzeci w takim samym stosunku i to bardzo boli.

Greg Hancock (Get Well Toruń): Zostaliśmy pokonani przez lepszą drużynę w niedzielny wieczór. Niestety dla mnie, wypuściłem z rąk ostatni bieg. Walka nie jest skończona, dopóki sezon trwa.

Marek Cieślak (Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra): Jestem bardzo zadowolony, ponieważ wywieźliśmy trzy punkty z trudnego terenu. Motoarena jest torem, na którym trzeba umieć jeździć. Gospodarze wcześniej przegrywali u siebie, ale również po ciężkich bataliach, w których ostatnie biegi decydowały. Mogę być dumny z moich chłopaków, że walczyli do końca. Kapitan ratował nam skórę, bo ciągnął wynik. Patryk Dudek po słabszym momencie, dzisiaj zatrybił. Dobrze, że Jarosław Hampel wraca na wysoki poziom jeździecki. Jason Doyle miał w niedzielę pecha. Pojechał na badania, żeby zobaczyć co z jego stopą. Trochę mi smutno, bo Greg Hancock przez wiele lat był moim zawodnikiem, a dzisiaj ma popsuty humor. Cóż, taki jest sport.

Piotr Protasiewicz (Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra): Mój dorobek jest okej, ale najbardziej cieszą trzy punkty, które jadą do Zielonej Góry. Tak jak zawsze w Ekstralidze, trzeba bardzo mocno się starać i walczyć o każde "oczko". Po przegranych startach w Toruniu można wyprzedzać, tylko trzeba wszystko odpowiednio rozegrać. Najważniejsze jest jednak to, aby chłopacy, którzy mają kontuzje, szybko wrócili do pełni sprawności. Sport jest sportem, ale zdrowie na pierwszym miejscu.

ZOBACZ WIDEO Powrót żużla do stolicy? PZM gotów pomóc

Komentarze (4)
Kamil Ixinski
19.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
El capitano P. Protasiewicz ,, co za charakter , waleczniść , determinacja . Kochamy Cię kapitanie ,,,,,,,,, hengen 
Gerhard Malberg
19.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panowie:
1.Terminski
2.Gajewski
3.Holder
4.Hancock
5.Walasek
6.Krakowiak
Dziekujemy i zyczymy owocnej pracy i wielu sukcesow w zyciu osobistym w innym klubie.