Kontrowersyjne wykluczenie Pawlickiego. Z innego ujęcia zdarzenie wyglądało inaczej

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Przemysław Pawlicki w żółtym kasku
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Przemysław Pawlicki w żółtym kasku

Sędzia Paweł Słupski przerwał 11. bieg meczu pomiędzy Włókniarzem Częstochowa i Stalą Gorzów (46:44) i postanowił wykluczyć Przemysława Pawlickiego za stworzenie niebezpiecznej sytuacji na torze. Stal nie ma do arbitra pretensji.

Przemysław Pawlicki w Częstochowie zawiódł. Wcześniej był jednym z liderów Cash Broker Stal Gorzów, a w meczu z beniaminkiem spisywał się znacznie poniżej oczekiwań. Męczył się na torze i nie punktował na takim poziomie, do jakiego przyzwyczaił kibiców. W dodatku w swoim czwartym biegu został wykluczony.

To była rzadko spotykana na żużlowych torach sytuacja. Na wyjściu z pierwszego wirażu Pawlicki wszedł pod łokieć Karola Barana. Obaj zawodnicy jechali bardzo blisko siebie i w końcu Pawlicki nie zostawił miejsca dla żużlowca Włókniarza, a ten musiał się ratować przed wpadnięciem w bandę. Arbiter widząc tę sytuację przerwał bieg.

Po analizie zapisu wideo Paweł Słupski postanowił wykluczyć Pawlickiego za spowodowanie niebezpiecznej sytuacji. Była to odważna decyzja, gdyż niezbyt często zdarza się, by sędziowie przerywali biegi w przypadku braku upadku.

Mimo różnicy zdań w ocenie tej sytuacji w gorzowskiej Stali wszyscy zachowali spokój. - Na ostatni bieg Przemek wziął trzeci motocykl i wydawało się, że będzie już dobrze. Osoba z jego teamu kręciła ujęcia i tam widać coś innego niż zadecydował sędzia. Nie będę jednak z jego werdyktem dyskutował. Kogoś musiał wykluczyć, padło na Pawlickiego - stwierdził trener Stali, Stanisław Chomski. Jak przyznał szkoleniowiec, na filmiku tę sytuację było widać zupełnie inaczej. To Baran miał zamykać tor jazdy Pawlickiemu.

ZOBACZ WIDEO Wysoka wygrana polskiej husarii. Zobacz skrót meczu Polska - Rosja [ZDJĘCIA ELEVEN]

Głos zabrał też Baran. - Gdyby mnie nie trącił to nie odbiłbym się od bandy. Przecież wcale nie zamierzałem w nią wjeżdżać. Było ostro w tym miejscu. Czy słusznie sędzia go wykluczył? Nie mam pojęcia. Ja zostałem potrącony, arbiter przerwał bieg i zadecydował, że Pawlicki wylatuje. Na tym się skończyło - powiedział żużlowiec Włókniarza.

Choć bieg ten mógł być kluczowy w kontekście końcowego rozstrzygnięcia, to w Stali nikt nie roztrząsa tej decyzji. - Sędzia dobrze prowadził te zawody i nie mam do niego pretensji. Zawsze są uczucia subiektywne. Zawodnicy sobie wszystko wyjaśnili i nie było niepotrzebnych zgrzytów między Karolem i Przemkiem - ocenił Chomski.

Komentarze (91)
avatar
Blaszka Torun
26.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz

47 24-06 12:12 0 2
Nic takiego nie napisałem , pokaż mi ten wpis , CZEKAM
Jeśli nie pokażesz wyjdziesz na TROLLA bo kłamiesz


---
Pokazuje Ci ten
Czytaj całość
Jedi
23.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hmm... Za co został wykluczony Przemas w 11. biegu to nie wiem. 
avatar
sPOnY87
23.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Zawsze tak będzie każdy ocenia po swojemu
tak samo Miedziak i Doyle
dla jednych Miedziak zrobił kamikaze w Doyla
a dla innych ( czyli i dla mnie ) Doyle wyjechał na prawo i skosił Miedziaka
Czytaj całość
Cyfergaleria--Gorzów zmorą rydzów.
23.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie do każdego karma wraca. 
avatar
FAN ŻUŻLA 1
23.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Dobra dobra daliśmy Częstochowie wygrać aby utrzymała się w Ekstralidze pozdrawiam