Witalij Biełousow sprzedaje sprzęt, bo potrzebuje pieniędzy na rehabilitację

Smutny los spotkał Witalija Biełousowa. We wrześniu 2015 roku Rosjanin nabawił się kontuzji kręgosłupa podczas Memoriału Anatolija Stiepanowa w Togliatti. Teraz przechodzi kosztowną rehabilitację. By mieć na nią pieniądze, musi sprzedać motocykle.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwotnie sprzęt miał czekać za nim w warsztacie. Zawodnik jest jednak zmuszony do tego, by go sprzedać. Od Rosjanina można nabyć busa oraz trzy kompletne motocykle. Witalij Biełousow posiada dwa silniki od Jana Anderssona, jeden od Ryszarda Kowalskiego, a ponadto dysponuje jednostką z częściami tytanowymi od Siergieja Mikułowa. - Muszę sprzedać sprzęt, bo rehabilitacja bardzo dużo kosztuje. Bardzo mi go szkoda - wyjaśnia podczas rozmowy z naszym portalem reprezentant Sbornej.

Na szczęście rehabilitacja Witalija Biełousowa stopniowo przynosi efekty. Wobec tego Rosjanin z nadzieją spogląda w przyszłość. 25-latek wierzy, że jeszcze kiedyś uda mu się wrócić na motocykl żużlowy. - Czuję się coraz lepiej. Widzę postępy, ale to jest bardzo długi proces. Nie kończę kariery. Mam nadzieję, że uda się jeszcze wyjechać na tor - mówi.

Żużlowiec z Rosji zwiedza świat, poszukując jak najlepszych rehabilitantów. Biełousow ma już za sobą okres spędzony w Chinach, gdzie był leczony dość niekonwencjonalnymi metodami. Ponadto odbywał rehabilitację w Polsce. Teraz skupia się na jej kontynuacji w swojej ojczyźnie.

- Do tej pory byłem na rehabilitacji w Chinach, Polsce i Rosji. Teraz przebywam w Togliatti, gdzie codziennie chodzę na siłownię i basen, a także jeżdżę rowerem. W lipcu lecę na rehabilitację do Krymu. Tamtejszy ośrodek polecił mi lekarz, który mnie operował - zdradza.

ZOBACZ WIDEO Stadion Orła rośnie w oczach! Trwają rozmowy o dachu

Rehabilitacja po tak ciężkiej kontuzji jest czasochłonna i kosztowna. Na szczęście znajdują się ludzie, którzy wyciągają do Biełousowa pomocną dłoń. W gronie tym jest między innymi jego kolega z toru i rodak - Emil Sajfutdinow. - Wspiera mnie klub Mega Łada Togliatti, dużo pomógł mi też Emil (Sajfutdinow - dop. red.), fundacja DW#43, firma Nice, One Sport oraz Kim Group, za co serdecznie im wszystkim dziękuję - kończy Biełousow.

Fundacja DW#43 wciąż próbuje pomóc kontuzjowanemu Rosjaninowi. Wystosowała w tej sprawie krótki komunikat. - Nasz przyjaciel Vitaly Belousov jest w pilnej potrzebie i potrzebuje środków na dalszą rehabilitację - czytamy na Facebooku fundacji.

Kibice, którzy chcieliby wspomóc reprezentanta Sbornej, mogą przelewać datki na konto bankowe 17 1240 1271 1111 0010 6814 6668. Poza tym w sklepie internetowym #DW43 można nabywać koszulki oraz silikonowe opaski dedykowane Witalijowi Biełousowowi.

Źródło artykułu: