Patryk Dudek w ostatnim czasie nie miał prawa narzekać na sprzęt. Wszystko za sprawą nowego silnika, który zrobił mu szwedzki tuner Jan Andersson. Zawodnik na tym silniku przejechał jednak prawie 30 biegów, więc musiał go oddać do serwisu.
Będzie dobrze, jeśli silnik wróci i będzie równie dobry, jak przed przeglądem. Warto bowiem wiedzieć, że Dudek na serwisowanym właśnie sprzęcie zdobył łącznie 59 punktów i 3 bonusy. 20+2 w dwóch meczach ligi polskiej, 25+1 w szwedzkiej Elitserien i 14 w Grand Prix Danii.
Szanse na to, że silnik będzie działał prawidłowo są ogromne. Żużlowiec Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra ma to szczęście, że jest u Anderssona jedynką. Tuner do jego zamówień podchodzi priorytetowo. Obecnie żaden inny zawodnik nie może liczyć na takie traktowanie. Patryk na szczególne względy u Szweda może liczyć, bo jest w grze o złoto, a poza tym, od lat konsekwentnie stawia na współpracę z tym właśnie tunerem.
Dudek ma też jakiś silnik od Petera Johnsa, ale startuje na nim sporadycznie. Przede wszystkim liczy się Andersson. Mechanik to docenia.
ZOBACZ WIDEO Powrót żużla do stolicy? PZM gotów
pomóc