Nick Morris w półfinale w King's Lynn zdobył zaledwie pięć punktów i za mocno nie pomógł drużynie w walce o bezpośredni awans do finału Drużynowego Pucharu Świata w Lesznie. Dodatkowo Australijczyk zanotował upadek. Jak się okazało po zawodach, ucierpiała głowa i szyja.
W związku z tym Morris zrezygnował z udziału w barażu i odpocznie od żużla maksymalnie dwa tygodnie. - Nie ma nic większego od reprezentowania swojego kraju, ale zdrowie jest ważniejsze - napisał żużlowiec.
Sam Masters zastąpi 23-latka. Zawodnik TŻ Ostrovii brał udział w ubiegłorocznych mistrzostwach i pomógł Australii awansować do finału. W barażu w Manchesterze zdobył 12 punktów. Teraz kibice liczą na powtórkę.
Przypomnijmy, że z powody kontuzji w pierwszym półfinale nie wystąpił Jason Doyle. Jechał za niego junior - Max Fricke. Póki co, nie zapadła decyzja odnośnie występu żużlowca Ekantor.pl Falubazu w piątkowych zawodach.
ZOBACZ WIDEO MPPK jednak bez obcokrajowców?
a moze Protas , Zengi, Buczek, Drabik i mamy braz ;-))))