Start - Kolejarz Rawicz: "Pomyślałem: jak tego nie wykorzysta, to chyba jest starszy ode mnie" (komentarze)
Pojedynek GTM-u Startu Gniezno z Kolejarzem Rawicz był meczem do jednej bramki (66:24). W większości wyścigów brakowało emocji, jednak Adam Skórnicki i Krzysztof Jabłoński pokazali kawałek dobrego ścigania.
Adam Skórnicki (zawodnik Kolejarza Rawicz): Tak jak powiedział trener - mamy jakieś swoje problemy. Na pewno Start Gniezno jest w sztosie, co widzieliśmy. Dla mnie wszystko jest teraz zaskoczeniem. Kilka lat nie byłem na torach, a wszystkie się w jakimś stopniu pozmieniały. To nie zmienia faktu, że gospodarze byli silni.
Humorystyczny komentarz Adama Skórnickiego do wyścigu dziesiątego, w którym na ostatnim łuku wyprzedził go Krzysztof Jabłoński:
Sił już chyba nie miał, bo to było ostatnie kółko i go trochę pociągnęło. Zdziwiłem się, bo kulałem przez dwa okrążenia i pomyślałem: jak tego nie wykorzysta, to chyba jest starszy ode mnie. Przez dwa kółka czułem się szybki i myślałem, że może uda mi się zaatakować Adriana (Gałę - dop. red.). Później jednak ta moc odeszła i Krzysztof to wykorzystał w bardzo dobry sposób.
Rafael Wojciechowski (menadżer GTM Start Gniezno): Przeciwnikom dziękuję za walkę. Liczyłem, że ten skład będzie troszeczkę mocniejszy. Do piątku zastanawialiśmy się, czy nie pojedziemy trzema krajowymi juniorami. Myśleliśmy o skorzystaniu z funkcji gościa i o tym, żeby pojawił się w naszym zestawieniu Norbert Krakowiak. Na razie jednak nie jest on gotowy do jazdy. Najważniejsze jest to, że znów pojechała cała drużyna. Do składu wskoczył Adrian Gała i stanął na wysokości zadania. Wraca mocny. Bardzo cieszę się też z formy juniorów oraz z tego, że udało się stworzyć powtarzalność toru. Dziękuję całej drużynie, jestem zadowolony z postawy wszystkich zawodników.
Adrian Gała (zawodnik GTM-u Startu Gniezno): Przede wszystkim dziękuję za szansę występu w tym meczu. Do tego spotkania byłem bardzo dobrze przygotowany i zmotywowany, żeby zdobywać jak najwięcej punktów. Dziękuję panu Ryszardowi Kowalskiemu, który zrobił mi silnik już miesiąc temu. Przez cały ten czas szukałem jazdy i prezentowałem się z dobrej strony w zawodach, w których startowałem. Dziękuję mu z całego serca. Cały czas trenuję i szukam jazdy, żeby było jej jak najwięcej. Miałem pewne problemy sprzętowe i dlatego też wypadłem ze składu. Nie mam żadnej urazy. Ciężko pracowałem i trenowałem, żeby było jeszcze lepiej. Szukałem rozwiązania na mój problem. Cieszę się, że udało się go zażegnać. Nie chcę przystopowywać i dalej będę ciężko trenował, by do końca sezonu być mocnym punktem naszej drużyny.
-
Tommy 1952 Zgłoś komentarz
Henioo jeszcze pokaże jak sie jeździ,ma talent i czarny sport we krwi. Gratulacje dobrego wyniku! -
V 7 Zgłoś komentarz
szkoda Rawicza . Taki wynik zniechęca do dalszej dzialalności klubu . Rawicz mały skromny ale jest -
AMON Zgłoś komentarz
W Poznaniu niech Gała jedzie za starego "jabola" ale to będzie ostatnia szansa dla Adriana przed Play Off ps Bertzon to pewniak !