Frątczak zdiagnozował główny problem Get Well. Zmiany potrzebne od zaraz

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Adrian Miedziński w parku maszyn
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Adrian Miedziński w parku maszyn

Przed nami ostatnia faza sezonu zasadniczego PGE Ekstraligi, w której swoją walkę o utrzymanie toczy Get Well Toruń. Przed Aniołami spore dylematy, głównie w kwestiach sprzętowych.

Żużlowcem, który od dłuższego czasu boryka się ze sporymi problemami z silnikami jest kreowany na jednego z liderów toruńskiego klubu Chris Holder. Punkty Australijczyka mogą być jedną z kluczowych spraw, które wpłyną na końcowy rezultat drużyny, więc musi jak najszybciej znaleźć odpowiednie ustawienia. Presja jest tym większa, że u jego boku będzie występował młodszy brat Jack, który z pewnością będzie go podpatrywał.

- Sam jestem ciekaw, jak obecność Jacka Holdera wpłynie mentalnie na postawę samego Chrisa. W tym obszarze bywało różnie, aczkolwiek uważam, że przede wszystkim mamy u niego do czynienia z dużym problemem sprzętowym. Spróbowałem go zidentyfikować i nie ukrywam, że moje teorie dotyczące motocykli troszeczkę się pokrywają z opiniami zawodnika i jego mechaników. Wprowadzono duże korekty i ze sporą niecierpliwością oczekuję na wyniki w kolejnych jego startach. Szczegółów na razie nie będę zdradzał - komentuje menedżer Get Well Toruń, Jacek Frątczak.

Kłopoty z prędkością ma w tym sezonie większość zawodników, reprezentujących barwy klubu z grodu Kopernika. Na przełomie lipca i sierpnia nie mogą sobie jednak pozwolić na jakiekolwiek braki. Nowy menedżer toruńskiego zespołu przyznaje, że inni także poszukują nowych rozwiązań. - To prawda, że mamy do czynienia ze zmianami. Są one widoczne chociażby w przypadku Grzegorza Walaska, bo widać postęp w jego jeździe, choć to też wynika z innych powodów. Pracujemy na każdej płaszczyźnie. Klub żużlowy to nie tylko program. Ja muszę wiedzieć o wszystkim co się dzieje. Nie może być tak, że nad czymś nie mam kontroli - mówi stanowczo Frątczak.

ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru (WIDEO)

Komentarze (62)
avatar
tad
30.07.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czytając wasze wypociny to chcę mi się pawia puścić!!! 
avatar
bobek123
30.07.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
avatar
marcinosGKM
30.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cytując klasyka "otwieram lodówke a tam Frątczak!" 
Canis
30.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
strzelnica nie pomogła a grill też niczego nie zmienił ,to może Frątczak niech ich do burdelu weźmie ? 
avatar
FC
30.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
fajerwerków w Lesznie nie będzie, jak zdobędziemy 40 pkt to będzie połowiczny sukces bo ktoś w tym meczu wówczas by wypalił. jak Kaczmarek nie zrobi tam minimum 4 pkt (na własnym torze) to dla Czytaj całość