W Poznaniu nikt nie preparował toru. Zalanie pierwszego pola nie było celowe

WP SportoweFakty / Wojciech Klepka / Mateusz Borowicz na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Wojciech Klepka / Mateusz Borowicz na prowadzeniu

Przed wyścigiem ósmym meczu Naturalna Medycyna PSŻ Poznań - GTM Start Gniezno (42:48) pojawiło się dużo wody w okolicach pierwszego pola startowego. Kibice drużyny przyjezdnej mogli uznać, że to celowe działanie gospodarzy.

To właśnie z pierwszego pola w ósmej odsłonie dnia startował Adrian Gała. W trakcie przerwy polewaczkowy wylał dużą ilość wody w pobliżu krawężnika. Szczególnie mokro było na dojeździe do pierwszego łuku. Sytuację tę doskonale wychwycił Rafael Wojciechowski i momentalnie zainterweniował.

- Miałem uwagi i chwyciłem za telefon. Doszło do awarii polewaczki. Obserwowaliśmy to w parku maszyn. Faktycznie pękł wąż. Wyglądało to jak awaria, tak mogę powiedzieć. Nie wnikam w szczegóły - czy to była zamierzona awaria, czy nie. W parkingu też wylało się dosyć dużo wody. Sądzę, że to jednak była usterka - przyznał menadżer GTM-u Startu Gniezno.

Słowa przedstawiciela drużyny z Grodu Lecha potwierdzają, że to nie było żadne celowe zagranie. Sędzia jednak również zauważył, że tor został zbyt intensywnie zroszony i postanowił opóźnić rozpoczęcie biegu ósmego. Kiedy nawierzchnia przeschła, arbiter Tomasz Proszowski ponownie włączył zegar odliczający czas dwóch minut.

- Chcieliśmy trochę odczekać, żeby to przeschło. Na szczęście na pierwszym łuku nie było więcej wody i spokojnie można było odjechać ten bieg. O mały włos Adrian by go wygrał - zauważył Rafael Wojciechowski.

ZOBACZ WIDEO Maksym Drabik: Na świętowanie nadejdzie czas po sezonie

Komentarze (7)
avatar
P0ZNANIAK
2.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widzę, że pan Rafael czuwał cały czas na posterunku :). Odnośnie polania toru na którym miał startować Gała, to na pewno nie było to celowe zagranie z naszej strony bo każdy kibic mógł zobaczyć Czytaj całość
avatar
Godfather-Darth Vader
2.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Karą będzie porażka w Rawiczu i wypad z pierwszej czwórki. 
avatar
sympatyk żu-żla
1.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Już przerabiano temat polewaczki,Straż muasiała Przyjechać lać wodę, Jak widać w Poznaniu też dobrze umieją lać wodę. 
Latexik
1.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
jak to takie wszechmocne gniezno bało sie zalanego pola startowego????? tosz to szok buhahahaahahah gdyby nie pomoc sędziego przerznęli by jak to amon pisał aa z cieniutkim Poznaniem hahaha 
avatar
Tommy 1952
1.08.2017
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Lanie wody??? To każdy potrafi.haha i tak przegrali. Dobra decyzja Pana sędziego.