Dobre wieści z Poznania. Władimir Borodulin nie doznał złamań

WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Władimir Borodulin na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Władimir Borodulin na prowadzeniu

Dobre wieści napłynęły do nas z poznańskiego szpitala, gdzie po upadku w niedzielnym meczu Naturalna Medycyna PSŻ - GTM Start Gniezno (40:49) trafił Władimir Borodulin. Najważniejsza informacja jest taka, że Rosjanin nie doznał złamań.

Najmocniej poturbowana została miednica zawodnika. Póki co nie jest wiadome, jak długo będzie trwał jego rozbrat z motocyklem. Bardzo prawdopodobne, że zdąży wyzdrowieć do spotkania rewanżowego w ramach półfinałów 2. Ligi Żużlowej, które odbędzie się 3 września na torze w Gnieźnie.

- Oprócz poobijanej i stłuczonej miednicy, nic groźnego naszego Rosjanina na szczęście nie spotkało i już opuścił lecznicę. Uff... Do wesela się zagoi - poinformowali przedstawiciele Naturalnej Medycyny PSŻ-u Poznań.

Przypomnijmy, że do upadku Władimira Borodulina doszło na drugim łuku pierwszego okrążenia siódmej odsłony dnia. Mirosław Jabłoński bez ogródek zaatakował prowadzącego Rosjanina. Kapitan GTM Startu Gniezno wyszedł na pierwsze miejsce, a rywal wyniósł się pod bandę i groźnie upadł.

ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru (WIDEO)

Komentarze (3)
avatar
Tommy 1952
21.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szybkiego powrotu do zdrowia i do zobaczenia we wrześniu w Gnieźnie:) 
avatar
P0ZNANIAK
21.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Całe szczęście, że "Wowie" nic poważnego się nie stało bo salto, które wywinął po uderzeniu w bandę wyglądało dość groźnie. Dużo zdrowia i szybkiego powrotu na tor życzę. 
Jacineo LBN
20.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zdrowia !