Tarnowska maszyna się zacięła? Zawodnicy mogą martwić się o przyszłość

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Artur Mroczka pod taśmą startową.
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Artur Mroczka pod taśmą startową.

Krystian Plech zauważa, że Unia Tarnów nie wydaje się teraz tak mocna jak jeszcze kilka tygodni temu. - Może świadomość, że w przypadku awansu, nie wszyscy zostaną w klubie, robi swoje? - zastanawia się menedżer.

Za nami pierwszy mecz finałowy Nice 1. Ligi Żużlowej. Bliżej awansu, przynajmniej na razie, są gdańszczanie, którzy pokonali gości 40:32. Faworytem dwumeczu pozostaje jednak Grupa Azoty Unia Tarnów, która w rundzie zasadniczej wygrała u siebie 53:37.

- Wybrzeże może odczuwać niedosyt, bo w pierwszym meczu, z powodu urazu, straciło Oskara Fajfera - mówi żużlowy menedżer Krystian Plech. - Gdyby zawody ułożyły się nieco lepiej, to gospodarze wygraliby wyżej. Nie będzie łatwo zdobyć gdańszczanom czterdzieści dwa punkty w rewanżu, ale nie jest to niemożliwe - dodaje Plech.

Nasz rozmówca wskazuje na zawodników, od których podczas spotkania w Tarnowie może zależeć najwięcej. - Kluczowe jest to, czy równo punktować będzie czwórka Thomsen, Batchelor, Bech i Gomólski. Jeśli każdy z nich zakręci się w okolicy dziesięciu punktów, a parę oczek dorzucą juniorzy, na czele z Kossakowskim, to Wybrzeże może się obronić - zauważa.

Plech junior zauważa przy tym, że Unia nie może spać przed rewanżem spokojnie. Mówi, że tarnowianie nie jadą już tak przekonująco, jak w drugiej połowy rundy zasadniczej. Pod względem atmosfery, przewagę mają gdańszczanie.

- Nie jestem w środku zespołu, ale patrząc na to z boku, mam wrażenie, że coś w tarnowskiej drużynie się zacięło - komentuje Plech. - Od półfinałowego meczu w Łodzi Unia zaczęła spisywać się gorzej. Dużym atutem Wybrzeża jest atmosfera i to, że wszyscy, od prezesa klubu po zawodników i mechaników, integrują się i wspierają. W Tarnowie tego obecnie nie widzę. Jest tam raczej dość nerwowo. Nie mi oceniać, z czego to wynika. Może świadomość, że w przypadku awansu do Ekstraligi, nie wszyscy zostaną w klubie, też robi swoje? Nie twierdzę w każdym razie, że któryś z tarnowian zaciąga hamulec. Oby tak nie było - kwituje Plech.

ZOBACZ WIDEO Budowa motocykla żużlowego

Komentarze (103)
avatar
sympatyk żu-żla
14.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
P.Krystianie zawodnicy jak to było w przeszłości w Tarnowie za wygranie finału za pewno mają obiecaną dość ciekawą premię ,Jeżeli klub awansuje to każdy zawodnik wie żeby sie utrzymać dłużej Czytaj całość
avatar
wejss
14.09.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A tak na marginesie to powinny awansować obie drużyny a spuścić Rybnik za Łagutę i Toruń za wynik. 
avatar
Unia.T PANY
14.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co za ludzie no poprostu nie wierze kibice nie chcą awansu rok w rok ktoś spada ktoś awansuje zawodnicy tasują się w klubach bardziej jak talia kart ale nie qrwa mać tym razem nie da się składu Czytaj całość
avatar
adik81
14.09.2017
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Stawiam na Tarnów, jednak fajnie by było jakby do Elipy weszły obie drużyny.... 
avatar
Skam
14.09.2017
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Widzę że zaczęła się walka psychologiczna. Trener Kowalik powtarza że ma najlepszą drużynę w lidze, tylko że nie potrafią tego udowodnić. Otóż najlepszą drużynę w lidze ma Unia Tarnów i mam nad Czytaj całość