Ważna decyzja Nickiego Pedersena. Czy Duńczyk zakończy karierę?

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Nicki Pedersen
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Nicki Pedersen

Nicki Pedersen w tym roku nie wystąpi już w turnieju Grand Prix. Duńczyk podjął decyzję o wycofaniu się z rywalizacji w SGP ze względu na kontuzję kręgów szyjnych.

W tym artykule dowiesz się o:

Od wielu tygodni Nicki Pedersen zmaga się z kontuzją kręgów szyjnych. Duńczyk nabawił się urazu w maju wskutek wypadku w meczu ligowym w ojczyźnie. Lekarze obawiają się, że kolejny upadek mógłby pogorszyć stan 40-latka, przez co groziłby mu paraliż. Dlatego też były mistrz świata nie chce pochopnie podejmować decyzji odnośnie przyszłości.

W poniedziałek reprezentant Danii przeszedł kolejne badania w Kopenhadze. Po nich podjął decyzję o wycofaniu się z najbliższego Grand Prix Sztokholmu. Pedersen nie zna jeszcze wyników rezonansu, ale w środę ogłosił, że nie zobaczymy go też podczas zawodów SGP w Toruniu i Melbourne. Tym samym trzykrotny mistrz świata zakończy sezon z 8 punktami na koncie.

Wiele wskazuje na to, że będzie to smutne pożegnanie Pedersena z elitarnym cyklem. Już przed tym sezonem Duńczyk musiał liczyć na stałą "dziką kartę" od organizatorów. Niewykluczone zresztą, że 40-latek jesienią podejmie decyzję o zakończeniu kariery. Duńskie media o takiej możliwości spekulowały już w lipcu, gdy okazało się, że kolejna kontuzja kręgów szyjnych może zakończyć się dla niego kalectwem.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: rybnicki #SmakŻużla

Źródło artykułu: