Fogo Unia Leszno szykuje transferową bombę. Będzie wielki powrót?

WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Radość Falubazu z wygranej. Dyryguje Hampel.
WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Radość Falubazu z wygranej. Dyryguje Hampel.

Jeśli ten transfer wypali, będzie to jeden z największych hitów tegorocznej transferowej giełdy. Mowa o Fogo Unii i Jarosławie Hampelu. Niektórzy mówią, że strony są już dogadane. Falubaz ma nadzieję, że to nieprawda.

- Już raz rozmawialiśmy z Jarosławem Hampelem o przyszłości - mówi nam Marcin Grygier, rzecznik prasowy Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra. - Po niedzielnym meczu o brąz ze Stalą mamy negocjować ponownie - dodaje.

Oficjalna linia zielonogórskiego klubu jest taka, że mają nadzieję na pozostanie Jarosława Hampela. Słyszeli też jednak o tym, że Fogo Unia Leszno mocno się nim interesuje.

Spytaliśmy Piotra Rusieckiego, prezesa mistrza Polski, czy szykuje transferową bombę. Odpowiedź brzmiała: - Oczywiście. Na kolejne pytanie, czy bombą będzie Hampel, odpowiedział, że chodzi o Taia Woffindena lub Jasona Doyle'a. Pierwszy z nich już jednak ogłosił, że zostaje w Betard Sparcie Wrocław, a Doyle faktycznie jest wolny.

Wracając jednak do wątku Hampela, warto dodać, że całkiem niedawno otwierał on listę życzeń Get Well. Miało nawet dojść do spotkania zainteresowanych stron. W toruńskim klubie poinformowano nas, że Jarosław w ostatniej chwili zrezygnował. Nie pytano go o powód. Jednak w Get Well też mówią o tym, że Hampel bardzo poważnie bierze pod uwagę Unię Leszno, a niektóre źródła wręcz twierdzą, że temat jest zaklepany. Inna sprawa, że w żużlu, dopóki nie ma podpisu, nic nie jest pewne.

Gdyby pogłoski o przejściu Hampela do Unii się potwierdziły, to można by mówić o znakomitej rozgrywce leszczynian. Dotąd puszczali oni oko, mówiąc o powrocie Przemysława Pawlickiego. Wychodzi na to, że to mogła być zwykła ściema dla odwrócenia uwagi, bo prawdziwym celem był dwukrotny wicemistrz świata.

Hampel już był zawodnikiem Unii w latach 2007-12. Odchodził w atmosferze skandalu. Chodziło o ostrą wymianę zdań między żużlowcem i udziałowcem Józefem Dworakowskim. Ten ostatni wciąż jest w klubie i opowiada, że ma wizję polskiego składu. Po wymienia Hampela na Petera Kildemanda zostanie w kadrze może zostać tylko jeden zawodnik zagraniczny - Emil Sajfutdinow. Chyba, że i on odejdzie, względnie zostanie wymieniony na kogoś innego.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: rybnicki #SmakŻużla

Źródło artykułu: