Obecnie Emil Sajfutdinow zajmuje 5. miejsce w przejściowej klasyfikacji Grand Prix, mając w swoim dorobku 102 punkty. Do plasującego się na 3. lokacie Macieja Janowskiego Rosjanin traci tylko sześć "oczek".
- Moim celem jest walka o miejsce na podium, nad czym wspólnie z teamem mocno pracujemy, ale nie narzucam na siebie żadnej presji. Na początku cyklu straciłem trochę punktów, ale w końcu odnalazłem odpowiednią prędkość i teraz wszystko układa się po mojej myśli - powiedział Sajfutdinow, cytowany przez speedwaygp.com.
Zajęcie miejsca na podium byłoby najlepszym dowodem na to, że 27-latek zimą podjął słuszną decyzję, wracając do rywalizacji w Grand Prix po trzyletniej przerwie. - Cieszę się, że wróciłem do Grand Prix po przerwie. Ten sezon nie jest co prawda łatwy, bo na początku borykałem się z problemami ze sprzętem, a w takich chwilach zawodnik zastanawia się, czy zawodzą silniki, czy jednak sam żużlowiec - przyznał.
W sobotę zostanie rozegrane Grand Prix Polski w Toruniu. Dobrym występem na Motoarenie Rosjanin może wykonać spory krok w kierunku realizacji celu na ten sezon. - Podczas piątkowego treningu tor, po czwartkowych opadach deszczu, był inny niż zwykle. Nawierzchnia na łukach różniła się od siebie - na jednym wirażu było przyczepnie, a na drugim twardo. W sobotę nie będziemy jednak o tym myśleć - zakończył Sajfutdinow.
ZOBACZ WIDEO Budowa motocykla żużlowego