Zawodnik prezentował swój motocykl i kevlar na jednej z akcji promocyjnych przed Grand Prix Polski w Toruniu. Marcin Kościelski pozostawił swój kombinezon do ekspozycji, jednak nie było już mu dane odebrać żużlowego stroju. Kevlar został skradziony.
Co kuriozalne w całej sytuacji, złodziej pojawił się na turnieju GP na Motoarenie... ubrany w skradziony kombinezon! - Kilkunastu ochroniarzy, pomimo informacji o pobycie tego człowieka w pobliżu, nie zdołało go złapać, ponieważ uciekł w las znajdujący się za stadionem żużlowym - komentuje Kościelski na swoim Facebooku.
W sprawie kradzieży zostało wszczęte dochodzenie przez policję. Młody żużlowiec Get Well Toruń liczy na jakiekolwiek informacje w sprawie złodzieja.
ZOBACZ WIDEO Na czym polega praca komisarza technicznego?