Cash Broker Stal Gorzów ostro zabrała się do budowy składu na sezon 2018. Oficjalnie nikt nie potwierdza (dementi też jednak nie ma), ale wiele wskazuje na to, że trzecia drużyna minionych rozgrywek wymieniła Przemysława Pawlickiego na Szymona Woźniaka. Teraz przyszła pora na decyzję w sprawie Nielsa Kristiana Iversena.
Już od jakiegoś czasu mówi się w przypadku Duńczyka o zmęczeniu materiału. Klub ani zawodnik nie odnoszą się do tych stwierdzeń, ale odejście Iversena ze Stali jest praktycznie przesądzone. Ireneusz Maciej Zmora, prezes gorzowian, może nie pisze o tym wprost, ale przyznaje, że rozmowy mogą się różnie potoczyć. Tak odpowiada Zmora na Facebooku na żądania kibiców w sprawie Nielsa: - Wszystkim piszącym "Iversen musi zostać" odpowiadam: nie musi! Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia, ale nie można wykluczyć innego scenariusza. Może napisałem, to nazbyt bezpośrednio, ale jest to możliwy scenariusz. I co wtedy?
Pisaliśmy już, że pół PGE Ekstraligi chce Iversena. Zawodnik jest bardzo blisko przenosin do beniaminka z Tarnowa, choć inni też naciskają. A Stal z pustymi rękami nie zostanie. Klub pracuje nad znalezieniem zmiennika. Czy będzie nim Fredrik Lindgren?
ZOBACZ WIDEO To był jego sezon. Nie potrafi zliczyć wszystkich medali
2017-10-14 10:47:19 redakcja Przegląd SportowyTragiczna sytuacja na rynku transferowym zmusiła działaczy Cash Broker Stali Gorzów do zmiany wcześniejszych planów i powrotu do negocjacji z Nielsem Kristianem Iversenem. W pierwszej wersji zawodnik miał być zastąpiony choćby Fredrikiem Lindgrenem. Rozmowy z potencjalnymi następcami okazały się jednak trudniejsze niż ktokolwiek mógłby przypuszczać i w efekcie klub wolał wrócić do rozmów z Duńczykiem. Z informacji Przeglądu Sportowego wynika, że strony już w czwartek doszły do porozumienia w sprawie warunków kolejnego kontraktu. W ten sposób w klubie unikną rewolucji, która w obecnych warunkach i tak wydawała się niemal niemożliwa. Na rynku pozostało już bowiem tylko kilku zawodników, a żaden z nich nie pasuje do koncepcji gorzowian. Wszystko wskazuje na to, że jedynym nowym zawodnikiem w Stali Gorzów będzie Szymon Woźniak. Żużlowiec zastąpi Przemysława Pawlickiego. Wszyscy w klubie wierzą, że ten transfer pozytywnie wpłynie na sytuację klubu. Ruch gorzowskich działaczy to dramat pozostałych uczestników giełdy. Wiadomo już, że dla jednego zespołu zabraknie lidera. Jeżeli Jason Doyle ostatecznie zdecyduje się na transfer do Torunia, to zupełnie bezradni będą działacze w Zielonej Górze. Jeżeli zaś zostanie w Falubazie, to torunianie nie będą mogli wzmocnić drużyny. Jeszcze większy problem będzie miała Grupa Azoty Unia Tarnów, której pozostali tak naprawdę Nicki Pedersen i Peter Kildemand. Czytaj całość