Akcja przejmowania Stali Rzeszów przez Ireneusza Nawrockiego trwa już od kilku tygodni, ale wiele wskazuje na to, że zmierza do szczęśliwego końca. Biznesmen działający w branży deweloperskiej przyznał w rozmowie z nami, że ma już większościowy pakiet. Nawrocki porozumiał się z prezesem Andrzejem Łabudzkim, odkupił jego udziały i stał się właścicielem ponad 50 procent akcji żużlowej spółki.
Przejęcie Stali przez Nawrockiego utnie wiele spekulacji. Telenowela związana z kupnem akcji przez biznesmena trochę trwała. Niektórzy zaczęli powątpiewać, czy w ogóle dojdzie do zmiany właściciela. Marta Półtorak, która przez lata kierowała żużlową spółką z Rzeszowa, zwracała uwagę, że Nawrocki jeszcze niczego nie dokonał, ale dzięki zainteresowaniu mediów i dużej liczbie publikacji robi sobie świetną reklamę.
Fakt kupna akcji pokazuje, że jednak nie chodziło o reklamę. Zresztą Nawrocki mógł, za dużo mniejsze pieniądze, kupić Arge Speedway Wandę Kraków. Tam chodziło o 600 tysięcy. Za akcje Stali zapłaci 1,5 miliona złotych. 900 tysięcy dołoży na spłatę zadłużenia.
Swoją drogą ciekawe, jaki skład zespołu przedstawi w poniedziałek Nawrocki. Wiadomo już, że nie udało mu się zatrzymać braci Lampartów. Czy będzie to Greg Hancock?
Aktualizacja: Po publikacji materiału Ireneusz Nawrocki przekazał nam informację, że udało mu się zawrzeć porozumienie z ZKS Stal. Obecnie posiada już 95 procent akcji klubu.
ZOBACZ WIDEO Nie chcą konkurować z GP na Narodowym, ale cykl wróci na Nowy Olimpijski