Martin Vaculik chwali ruchy transferowe Stali Gorzów

WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Na zdjęciu: Martin Vaculik na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Na zdjęciu: Martin Vaculik na prowadzeniu

W Cash Broker Stali Gorzów podczas okresu transferowego nie doszło do rewolucji, ale nie zabrakło ciekawych ruchów. Martin Vaculik chwali decyzje kadrowe swojego pracodawcy.

Po minionym sezonie z Cash Broker Stalą pożegnali się Niels Kristian Iversen i Przemysław Pawlicki. Do zespołu z Gorzowa dołączyli z kolei Szymon Woźniak i rezerwowy Peter Ljung. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że brązowi medaliści DMP w 2018 roku będą dysponowali mniejszą siłą rażenia niż w tym sezonie, ale na dobrą sprawę rzeczywistość może okazać się zgoła odmienna.

- Jest to wyrównany skład. Są zawodnicy, z którymi jeździliśmy wcześniej, są też nowi i tu mowa o Szymku Woźniaku, który spisuje się świetnie na gorzowskim torze, ale też i na innych. Jest to kompletny zawodnik, mistrz Polski. Cieszymy się z tego, że przyszedł do nas - przyznał Martin Vaculik w rozmowie ze speedwayekstraliga.pl.

Gorzowianie w przyszłym sezonie chcą bardziej zaufać Linusowi Sundstroemowi, który ma nie być tylko rezerwowym. Cash Broker Stal liczy, że Szwed będzie mocnym punktem drużyny, a ma w tym pomóc regularna jazda. - Linus jest świetnym zawodnikiem i moim zdaniem, jeżeli będzie wiedział od początku, o co jedzie z drużyną, to będzie dla niego lżej niż wtedy, kiedy dołączył do nas w trakcie sezonu. Może to nie było dla niego lekkie, ale pokazał, że bardzo dobrze sobie z tym poradził. Moim zdaniem będzie dużo lepiej. Reszta zespołu, łącznie ze mną, postara się co w naszej mocy, żeby dołożyć cenne punkty i wygrywać z drużyną - ocenił Słowak.

Oprócz Woźniaka, Ljunga, Sundstroema i Vaculika, w 2018 w żółto-niebieskich barwach pojadą też Bartosz Zmarzlik, Krzysztof Kasprzak oraz juniorzy z Rafałem Karczmarzem na czele.

ZOBACZ WIDEO: Profesor Harat: Szansa, że Gollob będzie chodził jest nieduża. Trzeba mieć nadzieję

Źródło artykułu: