Niektórzy kibice myśleli, że pomysł nagrodzenia zawodników upadł. Mieli ku temu przesłanki, wszak we wrześniu Dariusz Kowalczyk mówił nam, że czerwono-czarni udadzą się na wycieczkę w listopadzie. Dyrektor finansowy GTM Startu Gniezno tłumaczył wtedy, że taki wyjazd miałby służyć podsumowaniu minionego sezonu, ustaleniu planów na kolejny, a także budowaniu atmosfery w zespole.
Ostatecznie żużlowcy drużyny z Grodu Lecha pojadą zagranicę, ale nie w tym, a następnym roku. - To mają być te obiecane wakacje. Wyjazd odbędzie się w drugiej połowie lutego. Tak to jest określone na tę chwilę. Jeszcze nie znamy dokładnego miejsca, prawdopodobnie będzie to jedna z ciepłych wysp - powiedział Rafael Wojciechowski, menadżer Startu Gniezno.
Wakacje w lutym to będzie dla zawodników jeden z ostatnich momentów na złapanie chwili wytchnienia przed kolejnym sezonem. Wydaje się jednak, że niecały czas spędzony na wyjeździe poświęcą na relaks. Na pewno nie zabraknie elementów przygotowań do przyszłorocznych rozgrywek.
ZOBACZ WIDEO Gollob planował start w Rajdzie Dakar. "Miałem pomysł na następne 10 lat funkcjonowania w sporcie"
Nie pojadą przecież na miesiąc, lecz pewnie na 10 dni.