Mrozek napisał do św. Mikołaja. Dream teamy PGE Ekstraligi mogą się bać

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Krzysztof Mrozek i Grigorij Łaguta
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Krzysztof Mrozek i Grigorij Łaguta

Prezes Krzysztof Mrozek zapowiada walkę o mistrzostwo Polski w sezonie 2019. Jednym z ważnych ogniw ma być powracający po odbyciu kary Grigorij Łaguta. - To prośba do Mikołaja? - pyta Marta Półtorak, była prezes Stali Rzeszów.

Rybniczanie w sezonie 2018 będą startować w Nice 1.LŻ i są głównymi faworytami do awansu. Nowe twarze zespołu m.in. Mateusz Szczepaniak i Craig Cook mają w tym pomóc. Eksperci już wskazują, że ROW Rybnik powinien sobie poradzić z resztą stawki i szybko wrócić do PGE Ekstraligi.

Działacze ze Śląska nie przewidują innego scenariusza. Co więcej, po powrocie Grigorija Łaguty w czerwcu 2019 roku ROW ma walczyć o mistrzostwo Polski. Takie deklaracje zostały przyjęte dość sceptycznie. - Miło, że prezes Mrozek myśli przyszłościowo. Tego typu zapowiedzi obracają się często przeciwko osobie, która o nich opowiada. Rozumiem, że każdy chce wygrywać. Niemniej mówienie o złotym medalu w jakiejś określonej perspektywie jest zbyt daleko idące i może okazać się trudne do spełnienia - uważa Marta Półtorak, była prezes Stali Rzeszów i ekspert naszego portalu.

Jak podkreśla, szczerze życzy prezesowi klubu z Rybnika, by udało się spełnić określone już teraz zapowiedzi na sezon 2019. - Może należy je traktować jako taką prośbę do św. Mikołaja na święta? To jednak ryzykowne. Kibice cieszą się, że cele są poważne. Moim zdaniem zawsze warto podchodzić do tematu nieco ostrożniej. To tylko sport. Dodam, dla jasności obrazu, że absolutnie tego nie życzę i mam wielki szacunek do Mrozka za to, że mimo wielkich przeciwności losu nie poddał się - ocenia nasza rozmówczyni.

Prezes Mrozek wkracza do gry i pokazuje, że nie tanio skóry nie sprzeda. Doskonale zna zasadę co nas nie zabije, to nas wzmocni. Widać, że afera dopingowa z Łagutą w roli głównej tylko uderzyła w ROW, który zamierza oddać ze zdwojoną siłą.

ZOBACZ WIDEO Profesor Harat: Szansa, że Gollob będzie chodził jest nieduża. Trzeba mieć nadzieję

Źródło artykułu: