Królik z kapelusza. Sparta znowu dobrze zainwestowała. Ten transfer się szybko zwróci

Jarosław Galewski 31 Grudnia 2017, 08:45

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Gleb Czugunow (na pierwszym planie) w Zlatej Prilbie.

Królik z kapelusza, czyli kandydaci do objawień sezonu 2018. Nasi eksperci będą w najbliższym czasie wskazywać zawodników, którzy w przyszłym roku mogą wszystkich zaskoczyć. Krzysztof Cegielski stawia na Gleba Czugunowa z Betard Sparty Wrocław.

***

• Królik z kapelusza. Szaleniec, który przypomina Jasona Crumpa. Polonia popełniła z nim wielki błąd

Na Czugunowa stawiam jednak głównie z powodu klubu, który wybrał. Sparta ma bardzo dobry wpływ na zawodników. Rzadko zdarza się, że ktoś, kto tam trafia, notuje spadek formy. Jest zupełnie odwrotnie. Wielu żużlowców przychodziło do Wrocławia ze statusem przeciętniaków. O niektórych mówiło się, że nie nadają się na PGE Ekstraligę, a później rozwijali skrzydła i do dziś oglądamy ich w najwyższej klasie rozgrywkowej. Przecież mało kto przypuszczał, że kariera Vaclava Milika rozwinie się w takim tempie. Z Rosjaninem może być podobnie.

Martwić może jedynie rywalizacja o miejsce w składzie, która niewątpliwie w Sparcie będzie. Czugunow może nie jeździć zbyt wiele, ale jestem przekonany, że kilka szans otrzyma. Skoro wrocławianie związali się z nim długim kontraktem, to muszą mieć jakiś plan. Nie wykluczałbym też, że dla niego nie będzie miejsca w składzie znacznie częściej niż nam się wszystkim wydaje. Życie pisze własne scenariusze i któryś z seniorów może zdecydowanie obniżyć loty. Warto też zauważyć, że Sparta na pozycjach seniorskich nie jest zbudowana z samych gwiazd. Takimi są Tai Woffinden i Maciej Janowski. Ich pozycja nie podlega dyskusji. Reszta musi udowodnić, że jest lepsza od tych, którzy czekają w kolejce.

Sparta wiele nie ryzykuje. Uważam, że dokonali dobrej inwestycji. Z takiego transferu w przyszłości może być bardzo wiele korzyści.

Follow @J_Galewski