W lutym 2017 roku pisaliśmy, by zmotywować Hampela, że wygląda jak... pączek. Przedstawiciele reprezentacji Polski na zgrupowaniu w Szklarskiej Porębie przyznawali wówczas, że zawodnik ma sporo zbędnych kilogramów. Hampel wziął się jednak za siebie, poprawił sylwetkę i w czasie sezonu wyglądał naprawdę dobrze.
Nowy żużlowiec Fogo Unii Leszno ma pewność, że teraz będzie podobnie. Mówi nawet, że przy świątecznym stole pozwoli sobie na coś więcej i specjalnie nie będzie się ograniczał. - Jestem już w okresie przygotowań do nowego sezonu i nawet jak zjem coś więcej, to zbędne kilogramy mi nie grożą - mówi Jarosław Hampel, cytowany przez leszczyński portal Elka.pl.
Sam zawodnik przyznaje, że do jego miłych i tradycyjnych obowiązków od lat należy wspólne z córką ubieranie choinki. Święta spędzi w domu, oczywiście w gronie najbliższych.
ZOBACZ WIDEO Prof. Marek Harat: Obrażenia Tomasza Golloba były bardzo poważne