Były sponsor Włókniarza, Artur Sukiennik, nie żyje. Do końca kibicował Lwom

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Artur Sukiennik (w środku) zmarł w nocy z 8 na 9 stycznia 2018 roku
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Artur Sukiennik (w środku) zmarł w nocy z 8 na 9 stycznia 2018 roku
zdjęcie autora artykułu

Z Warszawy dotarła do nas smutna informacja o śmierci Artura Sukiennika. Były sponsor Włókniarza Częstochowa zmarł po operacji serca.

Artur Sukiennik zmarł w nocy w Warszawie. Według informacji WP SportoweFakty, przyczyną zgonu były problemy z sercem. Kłopoty ze zdrowiem Artura Sukiennika zaczęły się przed paroma laty, gdy złamał on nogę. Niedawno zachorował na sepsę, a w ostatnim czasie przeszedł też operację zastawki serca.

W środowisku żużlowym Sukiennik znany był z działalności w firmie KJG Company, która przez pewien okres sponsorowała żużlowców Włókniarza Częstochowa. Dzięki jego staraniom barw "Lwów" bronili tacy zawodnicy jak Grigorij Łaguta, Emil Sajfutdinow czy Michael Jepsen Jensen, a zespół włączył się do walki o Drużynowe Mistrzostwo Polski.

Cieniem na aktywność Sukiennika w świecie żużlowym kładą się oskarżenia o nielegalną działalność na rynku paliwowym. Z powodu oszustw podatkowych związanych z nielegalnym obrotem paliwem, Skarb Państwa miał stracić ponad 250 mln zł. Zarzuty w tej sprawie postawiono mu w 2016 roku.

We wrześniu Sukiennik skończyłby 44 lata. Do końca interesował się Włókniarzem, już jako kibic.

Źródło artykułu:
Komentarze (17)
avatar
Sławomir Wiśniewski
10.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
kto w niego wjechal w parkingu i zlamal mu tą nogę bo slyszalem ze juinor jakis  
avatar
faja senior
9.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
R.I.P.  
avatar
AM99
9.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech spoczywa w spokoju...  
avatar
wesly
9.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Siara zbujowal tak jak wszyscy na górze, a że był za cienki to musiał wychaczyc parę latek(bo nie chciał się dzielić). Niech spoczywa w spokoju!!!  
slay ckm
9.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Był jaki był, chciał dobrze dla częstochowskiego Włókniarza ale mu nie wyszło,a kto z nas nie popełnia błędów chyba ten który nic nie robi. Na pewno był człowiekiem który kochał ten sport dajmy Czytaj całość