- Ljung nie będzie u mnie robił za kevlar - trener Cash Broker Stal Gorzów Stanisław Chomski stawia sprawę jasno. - Nie będę zawodnika gonił i narażał na długą podróż, tylko po to, żeby mógł sobie pooglądać mecz z trybun. Na wstępnym etapie nie widzę żadnej szansy, żeby Ljung był sztuką dla sztuki.
Chomski ma zdecydowany pogląd na rolę Petera Ljunga w zespole. Na pewno nie zamierza kopiować pomysłu Betardu Sparty Wrocław, która zamierza wpisywać Damiana Dróżdża pod jeden z numerów seniorskich i zastępować go rezerwowym Maxem Fricke. - U nas sprawa jest postawiona uczciwie, Ljung został pozyskany jako zawodnik oczekujący - precyzuje Chomski. - Gdybym teraz założył, że będę robił to, co Sparta, czyli zastępował Ljunga, dajmy na to Zmarzlikiem, to mógłbym zrujnować całą drużynę, nadszarpnąć zaufanie zawodników. Nie tylko Petera i Bartosza, ale wszystkich.
- Na wstępnym etapie taktyka jest taka, że jedziemy piątką seniorów i trójką juniorów, z których jeden będzie rezerwowym - zdradza Chomski. - Jeśli życie wymusi inne rozwiązanie, to oczywiście będziemy je stosować. Na razie jednak nie ma takich planów, bo nie znam zawodnika, który chciałby przyjeżdżać na mecze na darmo.
ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcja
[color=#000000]
[/color]
,,W przeciwieństwie do Sparty u nas jest uczciwie".
Uuuuuu....