Po nie do końca satysfakcjonującym sezonie 2017, w którym Poole Pirates awansowało wprawdzie do play-off, ale odpadło z rywalizacji po dwumeczu ze Swindon Robins, działacze postanowili skompletować przy Wimborne Road taki skład, który pozwoli Piratom na powrót na tron w Premiership po trzech latach. Po raz ostatni bowiem z mistrzostwa cieszyli się oni w 2015 roku.
Do Poole powrócili więc doskonale znani Chris Holder i Josh Grajczonek, pozostał jeden z ubiegłorocznych liderów Brady Kurtz, zakontraktowano Kacpra Worynę i Mateusza Szczepaniaka, a teraz pochwalono się pozyskaniem Linusa Sundstroema. Dla Szweda będzie to powrót na Wyspy po pięciu latach. W 2013 roku ścigał się w Peterborough Panthers, startującym jeszcze wtedy w Elite League.
Jak przyznał promotor Matt Ford, Sundstroem był celem transferowym Piratów od dłuższego czasu. Zawodnik od kilku miesięcy był łączony z Poole, ale nie mógł potwierdzić swojego przejścia z uwagi na długie negocjacje prowadzone pomiędzy British Speedway Promoters Association a Speedway Ekstraligą. Nowe porozumienie umożliwia zawodnikom klubów polskiej elity występy w więcej niż dwóch zagranicznych ligach. Przypomnijmy, że 27-letni żużlowiec związany jest również z Cash Broker Stalą Gorzów oraz dwoma klubami w ojczyźnie z różnych lig - Masarną Avesta i Piraterną Motala.
- Pierwszym zawodnikiem, z którym się kontaktowałem w listopadzie, był Linus, dlatego dopięcie tej umowy było testem cierpliwości. Czuję ulgę z powodu podpisania tego kontraktu. Wydaje mi się, że mamy bardzo konkurencyjną drużynę, która będzie nas dobrze reprezentować w roku 70-lecia klubu. Myślę, że udało się podziałać na wyobraźnię kibiców, którzy chętnie kupują karnety. Możliwość oglądania Linusa na torze w Poole będzie prawdziwą gratką - powiedział, cytowany przez klubową stronę, Ford.
Do składu Pirates dołączy jeszcze jeden zawodnik (mówi się o Jamesie Shanesie). Ekipa z Wimborne Road powinna być tym samym jednym z faworytów zbliżającego się sezonu. Dodajmy, że spośród wszystkich drużyn, które będą ścigać się w Premiership w 2018 roku, pełnych składów nie ogłosiły także Belle Vue Aces i Rye House Rockets.
ZOBACZ WIDEO Z 1:5 na 4:2. W finałowym biegu na Motoarenie działo się!