Tegoroczny sezon w Nice 1. Lidze Żużlowej będzie debiutanckim dla Speed Car Motor Lublin. Beniaminek rozpocznie sezon dwoma domowymi meczami, a już w pierwszej kolejce zmierzy się z jednym z faworytów do awansu - Orłem Łódź. Lubelscy kibice w kwietniu wybiorą się aż trzykrotnie na swój stadion. Według Oskara Bobera terminarz jest dobrze ułożony, a start z mocnym rywalem pokaże, w jakiej formie na początku sezonu jest zespół.
- Dobrze, że ruszymy z mocnym akcentem, bo to pokaże nam w jakiej formie jesteśmy na starcie rozgrywek. Inauguracja na swoim torze z silnym rywalem po powrocie do I ligi, to naprawdę fajna sprawa. Jeśli chodzi o pozostałe mecze, to wiadomo, że z każdym rywalem trzeba będzie pojechać i walczyć o zwycięstwo. Nie ma żadnej różnicy odnośnie tego, w jakiej kolejności i kiedy do tego dojdzie - mówi junior Motoru Lublin w rozmowie z Kurierem Lubelskim.
W pierwszych kolejkach Motor Lublin zmierzy się z trzema mocnymi rywalami, którzy nie ukrywają tego, że chcą awansować do PGE Ekstraligi. Są to Zdunek Wybrzeże Gdańsk, ROW Rybnik oraz wspomniany Orzeł Łódź. - Może to dobrze, że na początku tak często będziemy jeździć u siebie, bo wjedziemy się dobrze we własny owal, a to jest bardzo ważne, żeby przez cały rok czuć się dobrze u siebie na torze. Terminarz jest dobry i nie ma co narzekać - dodał Oskar Bober.
ZOBACZ WIDEO Finał PGE Ekstraligi to był majstersztyk w wykonaniu Fogo Unii