KSM cieszy się, że pojedzie do Rawicza w sobotę. W niedzielę byłby słabszy skład

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Marcin Rempała
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Marcin Rempała

Stainer Unia Kolejarz Rawicz to jedyny drugoligowiec, który będzie rozgrywał domowe mecze w soboty. To dobra wiadomość dla KSM-u Krosno, który zmierzy się z tą drużyną w 1. kolejce. Wilki dzięki temu będą mogły wystawić mocniejszy skład.

- W tym przypadku sobota jest dla nas korzystniejsza - mówi Janusz Steliga, prezes KSM-u Krosno. - W sobotę 7 kwietnia jesteśmy w stanie pojechać najmocniejszym składem. Gdyby mecz odbywał się jak reszta spotkań w niedzielę, to jeden z naszych czołowych obcokrajowców już zapowiedział, że nie będzie mógł przyjechać. W dodatku prowadzimy rozmowy z pewnym zawodnikiem, który chce nas wzmocnić na zasadach "gościa" i wystąpić m.in. w Rawiczu, ale w jego przypadku też możliwy jest występ tylko w sobotę. Dlatego dobrze się złożyło, że ten mecz wypadł akurat w ten dzień. Niedziela byłaby bardzo niekorzystna - kontynuuje.

W ostatnich sezonach zespół z Podkarpacia dobrze się spisywał na stadionie im. Floriana Kapały w Rawiczu. Wygrał tam trzy z czterech spotkań. Tym razem jednak o korzystny wynik nie będzie łatwo. - Teraz Kolejarz ma dużo lepszy zespół. To połączenie z Unią Leszno wyszło im na plus. Nie wiemy jeszcze jakim składem pojadą, ale na pewno będzie piekielnie ciężko. To oni są stuprocentowymi faworytami, ale my nie zamierzamy jechać na wycieczkę krajoznawczą. Będziemy walczyć o dobry wynik - przekonuje Janusz Steliga.

KSM Krosno nie ma łatwego terminarza. W sześciu pierwszych kolejkach, zespół rozegra tylko jedno spotkanie na swoim torze. Ponadto w opinii wielu osób, drużyna może być outsiderem rozgrywek, a to z kolei może negatywnie odbić się na frekwencji, a co za tym idzie na budżecie.

- Terminarz otrzymaliśmy bardzo trudny, ale nie ma się co nad nim użalać. Po prostu trzeba dobrze jechać. Jeśli wszystko nam się uda, to do Rawicza pojedziemy walczyć w możliwe najmocniejszym składzie. Potem będziemy gościć u siebie PSŻ Poznań i musimy wykorzystać atut toru. Jeśli nie damy w tych meczach plamy, to o kibiców się nie boję. Żużel u nas jest bardzo popularny i jeśli zawodnicy będą "gryźć" tor i dawać z siebie maksa, to fani na pewno będą przychodzić na stadion - dodaje prezes KSM-u.

ZOBACZ WIDEO Finał PGE Ekstraligi to był majstersztyk w wykonaniu Fogo Unii

Komentarze (14)
avatar
Andrzej TRybus
6.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma co się dziwić prezesowi Stelidze, że się cieszy z opcji braku Dominika i Bartosza w ekipie Rawicza w sobotę . Zaròwno Kubera jak i Smektała na podstawie wynikòw jakie osiągnęli zaròwno z Czytaj całość
avatar
Cysio
6.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oba mecze Krosna z Rawiczem wypadają w terminie kalendarzowym meczów Unii Leszno, więc Krosno ma farta. Również mecze Rawicz - Bydgoszcz i Ostrów - Rawicz. W pozostałych 8 meczach Kurtz, Kubera Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
6.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Krosno będzie się mogło cieszyć że pojechało do Rawicza jak wywiezie remis lub wygraną .Jak na razie w teorii raczej to blado wygląda.Jak to będzie w praktyce zobaczymy .Należy mieć na uwadze , Czytaj całość
avatar
simon
6.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Ale to fajnie zabrzmiało: Dzięki temu że mecz w sobotę to Krosno wystawi mocniejszy skład haha. Jaki to mocniejszy skład? z polskich emerytów czy zagranicznych odpadów? 
avatar
Rysio-z-Klanu
6.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pewnie jako "gość" podobnie jak w sezonie 2016 wystąpi Daniel Kaczmarek.