Nie KGP, nie Frontex, nie ABW... Kto odpowiada za stadion Gwardii w Warszawie?

W związku z petycją do MSWiA w sprawie toru żużlowego Gwardii w Warszawie, pojawia się wiele pytań, kto jest obecnie odpowiedzialny za ten obiekt i doprowadzenie go do całkowitej ruiny. Znalezienie odpowiedzi na to pytanie nie jest takie proste.

Duża nieruchomość, praktycznie w samym centrum Warszawy, leży na terenie należącym do Skarbu Państwa, który jest reprezentowany przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. W listopadzie 2007 roku Minister przekazał nieruchomość w trwały zarząd Komendantowi Głównemu Policji. Od tego czasu obiekt zaczął systematycznie niszczeć. W 2012 roku Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego wyłączył obiekt z użytkowania ze względu na jego fatalny stan techniczny.

Komenda Główna Policji na przestrzeni pięciu ostatnich lat przedstawiała różne koncepcje zagospodarowania terenu, z których najpopularniejszym była budowa ośrodka szkoleniowego dla służb podległych MSWiA. Najdroższy z tych projektów zakładał inwestycję o wartości nawet 400 mln zł. Policja systematycznie odmawiała współpracy z instytucjami zainteresowanymi rewitalizacją tego obiektu, a także nie wyraziła zgody na dofinansowanie modernizacji obiektu z budżetu partycypacyjnego m.st. Warszawy. Z tego źródła, przy pozytywnej decyzji mieszkańców, można było uzyskać 1 mln zł.

Po zmianach w zarządzie KGP, nowy z-ca komendanta Policji, Pani Helena Michalak spotkała się w lipcu 2016 r. z Wojciechem Jankowskim, wiceprezesem Warszawskiego Towarzystwa Speedwaya, i wyraziła zainteresowanie odtworzeniem funkcji sportowo-rekreacyjnej obiektu metodą małych kroków wobec braku możliwości pozyskania środków na tak dużą inwestycję. We wrześniu 2016 r. z inicjatywy Wojciecha Jankowskiego doszło do spotkania w Urzędzie Miasta Stołecznego Warszawy, w którym wzięli udział przedstawiciele KGP, Urzędu Miasta oraz klubów sportowych.

Przedstawiciele KGP zadeklarowali współpracę w celu modernizacji obiektu pod warunkiem zachowania możliwości korzystania z niego przez funkcjonariuszy w określonym wymiarze godzinowym. Pozostałe strony spotkania nie miały nic przeciwko dzieleniu się czasem korzystania ze stadionu. Po spotkaniu zainteresowanie współpracą zadeklarował dodatkowo Urząd Dzielnicy Mokotów. Zgodnie z deklaracjami KGP następnym krokiem miało być podpisanie listu intencyjnego o współpracy oraz przeprowadzenie wizji lokalnej i opracowanie zakresu i kosztorysu modernizacji.

ZOBACZ WIDEO Kim Jason Doyle będzie za 20 lat? Prawdopodobnie najgrubszym facetem jakiego widzieliście

W grudniu 2016 r. KGP wycofała się z wcześniejszych ustaleń, tłumacząc się brakiem pewności co do przyszłości trwałego zarządu nad tym terenem. W międzyczasie pojawiły się głosy o zagospodarowaniu nieruchomości ze stadionem sportowym przez Międzynarodową Agencję Frontex, która miała otrzymać omawianą działkę od MSWiA. Według doniesień medialnych na tej działce miała powstać nowa siedziba agencji unijnej. Finalnie w marcu 2017 r. Minister Mariusz Błaszczak podpisał umowę, na mocy której przekazał część nieruchomości do Agencji Frontex. Wydawało się tym samym, że MSWiA chce złamać postanowienia projektu Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego, który jednoznacznie dla tej działki przewiduje przeznaczenie sportowo-rekreacyjne.

Kierownictwo MSWiA twierdziło, że przyszłość terenu zależy tylko od decyzji agencji. Tymczasem w maju 2017 r. dyrektor Agencji Frontex pisemnie zdeklarował, że otrzymana od MSWiA działka nie obejmuje swoim zakresem boiska piłkarskiego i toru żużlowego (jest to tylko sąsiednia działka przeznaczona usługi) i nie widzi przeciwwskazań do dalszego wykorzystania pozostałej części nieruchomości na rozwój sportu! Od tego momentu MSWiA zaczęło podtrzymywać stanowisko, że przyszłość toru żużlowego zależy od decyzji Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, który otrzymał przyrzeczenie przejęcia trwałego zarządu nad nieruchomością.

Jak wynika z sierpniowych wypowiedzi medialnych posła Tomasza Latosa, przewodniczącego Parlamentarnego Zespołu Promocji Żużla, kierownictwo MSWiA postanowiło na terenie starego stadionu wybudować... polski Pentagon, w związku z tym nie należy oczekiwać dalszej pomocy ze strony zespołu parlamentarnego odpowiadającego za promocję żużla. Należy jednak obiektywnie przyznać, że taki rodzaj inwestycji także jest niezgodny z projektem Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego.

Co ciekawe, w lutym 2018 r. ABW zdeklarowało pisemnie, że trwały zarząd nad nieruchomością ma w dalszym ciągu Komenda Główna Policji i to ta instytucja jest dalej decyzyjna w zakresie przyszłości obiektu, a ABW nie ma żadnego tytułu do nieruchomości. W ten sposób historia zatoczyła koło.

Obiekt systematycznie niszczeje, jest zamknięty na kłódkę, a mienie Skarbu Państwa zostało w dużej części całkowicie zdegradowane. MSWiA próbuje w tej sprawie przerzucić odpowiedzialność na podległe sobie instytucje, nie wyrażając woli współpracy ze środowiskiem sportowym oraz Urzędem m. st. Warszawy. W maju 2017 r. Minister Mariusz Błaszczak oficjalnie odmówił współpracy przy modernizacji tego obiektu zarządowi miasta. Wygląda na to, że żadna z instytucji nie chce wziąć odpowiedzialności za obiekt, ale nikt nie chce też umożliwić klubom sportowym oraz samorządowi możliwości rewitalizacji stadionu.

W obliczu takiej postawy wobec jednego z nielicznych terenów sportowo-rekreacyjnych w Warszawie (pełna historia działań dostępna jest TUTAJ), Warszawskie Towarzystwo Speedwaya postanowiło wystosować petycję do MSWiA z prośbą o zachowanie statusu sportowo-rekreacyjnego części działki z torem żużlowym oraz boiskiem piłkarskim. Aby podpisać petycję, wystarczy wejść na jej internetową stronę (TUTAJ), podać swoje imię i nazwisko oraz miasto, a także ulubioną dyscyplinę sportu i adres e-mail. Na podany adres otrzymamy wiadomość z linkiem potwierdzającym podpis. Swój podpis można również złożyć za pośrednictwem Facebooka. Istnieje możliwość ukrycia swojego podpisu przed innymi sygnaturiaszami w Internecie. Zbieranie podpisów potrwa do końca lutego. Jej celem jest zwrócenie uwagi na potrzebę ostatecznego rozwiązania problemu.

Komentarze (9)
avatar
darek pe
15.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten teren to polityczna sprawa, sportu juz tam nigdy nie bedzie, chyba ze Tomek Gollob zostanie Prezydentem. 
avatar
sympatyk żu-żla
15.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Byłem kilka razy na Gwardii na meczach żużlowych. Reaktywizacja żużla na tym obiekcie jest bardzo potrzebna, Wreszcie niech mądre głowy co sobie premie wysokie sami przydzielają Pomyślą logicz Czytaj całość
avatar
Regres
15.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
SŁAWOMIR DRABIK IMP 1996 r :) 
avatar
TurboAlex
15.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Iron Maiden lipiec 2008. I ta żołądkóweczka przed koncertem w cieniu drzewek...Ehh wspomnienia