Rozwiązanie jest banalne. Kevlary mają biało-niebieskie barwy, bo właśnie z takimi identyfikuje się sponsor tytularny drużyny młodzieżowej - Aforti. Przedstawiciele firmy są świadomi, że te barwy mogą kojarzyć się z Unią Leszno, ale uważają też, że najważniejsze są wyniki.
Co ciekawe, Aforti chce mocno zmobilizować juniorów drużyny z Grodu Lecha. Jeżeli gnieźnieńscy młodzieżowcy wywalczyliby Drużynowe Mistrzostwo Polski Juniorów, to wówczas sponsor podwoiłby swoje wsparcie. Taką deklarację złożył w obecności kamer Klaudiusz Sytek, sternik Aforti Holding.
A wracając do tematu kevlarów, opinie kibiców faktycznie nie były zbyt przyjazne. "Co kolor niebieski ma wspólnego z naszym klubem?", "Orzeł Łódź lubi to" (barwy niebiesko-białe - dop. red.), "Kadra młodzieżowa czy zwykła nasze barwy to czerwień i czerń", "Lipa po całości. Tylko czerwono czarne" - pisali na Facebooku sympatycy drużyny z Gniezna.
Pojawiali się jednak też tacy fani, którzy potrafili zaakceptować, że drużyna młodzieżowa nie będzie ścigać się w czerwono-czarnych barwach. "Mogłyby być w klubowych barwach, choć taki projekt też jest dobry", "Bardzo ładne!" "Super kevlary, tylko te młodzieżowe bez barw klubowych, ale też super" - twierdzą kibice Car Gwarant Startu Gniezno.
ZOBACZ WIDEO Falubaz przespał okres transferowy. "Za późno się zorientowali, że trzeba działać"
Jest trochę czerwonego na plecach i prawym łokciu,to o co kaman?