Młody żużlowiec szczery do bólu. W tym kraju nie ma możliwości dla nikogo

WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: Lukas Fienhage
WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: Lukas Fienhage

Lukas Fienhage twierdzi, że słaby poziom niemieckiego żużla nie bierze się znikąd. Wskutek małej popularności tego sportu za naszą zachodnią granicą, zawodnicy nie mają zbyt dużych szans na wybicie się ponad przeciętność.

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatnich latach niemieckich żużlowców, którzy są w stanie powalczyć ze światową czołówką, jest naprawdę niewielu. Martin Smolinski i Kai Huckenbeck to wiodące nazwiska. Są też młodzi, tacy jak Michael Haertel, Erik Riss, czy właśnie Lukas Fienhage. - Żużel w Niemczech naprawdę nie jest zbyt popularny. Możliwości więc nie ma, praktycznie dla nikogo. Takie są realia - mówi prosto z mostu 19-latek. To dość zaskakujące słowa, biorąc pod uwagę duże zainteresowanie Niemców sportem. W kraju jest sporo boisk i obiektów, gdzie młodzi zawodnicy mogą doskonalić swoje umiejętności.

Utalentowany żużlowiec zdaje sobie sprawę, że największy krok do przodu mógłby zrobić dzięki startom w lidze polskiej, niekoniecznie nawet tej najwyższej. Problem polega jednak na tym, że żaden klub nie był chętny, by dać mu szansę. - Nie miałem nawet żadnych ofert. Jestem naprawdę otwarty na wszelkie kontrakty, chciałbym jeździć w Polsce. Póki co jednak zauważam brak zainteresowania moją osobą - opowiada.

Fienhage w tym roku zamierza skupić się na imprezach juniorskich, a także startach w innej odmianie speedwaya. - Chcę obronić drużynowy tytuł na długim torze z moimi kolegami z reprezentacji Niemiec. Poza tym oczywiście priorytety to mistrzostwa świata juniorów, a także mistrzostwa Europy. Powtórzę też, że chciałbym pokazać się w Polsce... Ale nie wiem, czy będzie mi to dane - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Gorące ambasadorki One Sport, czyli SEC Girls

Komentarze (12)
avatar
WilQu
14.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jestem ciekawy właśnie dlaczego "research" Zycha nie dotknął tego zawodnika. Wręcz zaskakuje że nie miał oferty z naszego klubu. Ja już kiedyś pisałem o nim że byłby ciekawy żeby go wypróbować, Czytaj całość
Krystian
14.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To pokazuje, że koniecznym jest powołanie światowej albo przynajmniej europejskiej federacji żużla, która kompleksowo zajmie się tym sportem. Działacze FIM mają gdzieś ten sport. Prawa do mistr Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
14.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kraj bogatszy niż Polska. Sport postawiony na inne dyscypliny niż żużel w Niemczech. Może się kiedyś zmieni ale Główny zarząd sportu żużlowego musi walczyć o przetrwanie i prawo istnienia w swo Czytaj całość
avatar
znawca_tematu
14.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziwne że nikt w Polsce go nie chciał, a może po prostu nie mają namiarów na takiego gościa i dlatego sobie odpuścili? W Polsce tacy zawodnicy sami powinni wysyłać swoje oferty do klubów, tak j Czytaj całość
avatar
znawca_tematu
14.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To się zaraz po nim Komarnicki przejedzie. Nastepny młody który nic jeszcze nie osągnął, a już krytykuje ;)