Michał Czajka, WP SportoweFakty: Jak się pan czuje jako nowy mistrz Argentyny?
Facundo Albin, indywidualny mistrz Argentyny 2018, zawodnik Kolejarza Rawicz: Cóż, mogę powiedzieć krótko, że bardzo się cieszę, iż udało mi się zdobyć tytuł. Każde zwycięstwo i sukces bardzo mnie cieszą.
Co może pan powiedzieć o poziomie mistrzostw?
Poziom nie był naprawdę zły, choć w tym roku był tylko jeden polski zawodnik, Paweł Miesiąc i to nie we wszystkich turniejach. Mimo to uważam, że wszystkie zawody były fajne dla kibiców i cieszę się, iż brałem w nich udział.
Czy to był dla pana element przygotowań do sezonu w Europie, czy jednak zdobycie tytułu było głównym celem?
Gdy już wiedziałem, że wezmę udział w turnieju, to oczywiście chciałem go wygrać - podszedłem do imprezy po prostu po sportowemu. Jednak nie ukrywam, że to był również element przygotowań.
Udało się panu znaleźć klub w Polsce. W Rawiczu podpisał pan tzw. kontrakt "warszawski", więc nie wiadomo czy dostanie pan szansę jazdy w lidze.
Do tej pory jeszcze nigdy nie jeździłem w Rawiczu. To dla mnie trudna sytuacja, bo wiem, że w Polsce nie jestem raczej znanym zawodnikiem. Jestem jednak przekonany, iż gdy tylko dostanę szansę od swojego polskiego zespołu, to wykonam dobrą robotę.
Miał pan również inne oferty z Polski?
Jakieś tam zapytania były, ale nic konkretnego co by mnie satysfakcjonowało.
Czy oprócz Rawicza ma pan jeszcze gdzieś podpisany kontrakt?
Na razie nie. Mam jednak nadzieję, że dadzą mi szansę - jednak wszystko jest w ich rękach. Jeśli pojechałbym w Rawiczu, to może gdzieś indziej też udałoby mi się dostać.
Ma pan wystarczającą ilość sprzętu, by skutecznie rywalizować w lidze polskiej?
Obecnie mam trzy motocykle. W zeszłym roku kupiłem jeden od Davey'a Watta, a teraz mam kolejny od mojego mechanika i przyjaciela Stanisława Burzy. Wydaje mi się, że jestem dobrze przygotowany.
Jakie ma pan cele na nadchodzący sezon?
Głównym będzie dla mnie pokazanie się w lidze polskiej. Wiem, że nie będzie to łatwe, bo, jak wspomniałem, na razie nie jestem w waszym kraju znanym zawodnikiem. Nie tracę jednak wiary, że dostanę swoją szansę i pokażę na co mnie stać.
ZOBACZ WIDEO Kapitalne ściganie na torze w Daugavpils!