Za Eduardem Krcmarem pracowita zima. Myślał, co zrobić, by ustrzec się wpadek
W ubiegłorocznym sezonie Eduard Krcmar był silnym ogniwem klubu z Gniezna. Trzeba jednak przyznać, że Czechowi zdarzały się wpadki. Czasem miewał nawet problemy ze znalezieniem optymalnych ustawień na domowy tor. Zawodnik wie, że musi się poprawić.
Eduard Krcmar ma już za sobą premierowe jazdy po zimowej przerwie. Obcokrajowiec Car Gwarant Startu Gniezno jest po nich nastawiony bardzo optymistycznie. - Pierwsze jazdy oceniam bardzo dobrze. Myślę, że jestem świetnie przygotowany. Sądzę, że sprzęt też mam bardzo dobry. Zobaczymy, jak to będzie podczas poniedziałkowego meczu z leszczynianami. Mam nadzieję, że wszystko przebiegnie zgodnie z planem - dodał.
Jeżeli chodzi o sprzęt, to czeski żużlowiec zamierza korzystać ze sprawdzonych jednostek, choć nie zabraknie też nowości w jego zapleczu. - Tylko silniki mam z tamtego roku, poza tym będę robił jedną nową jednostkę. Zawsze musi być coś nowego - wytłumaczył Krcmar.
Jeżeli pogoda okaże się łaskawa, to w Lany Poniedziałek żużlowcy Car Gwarant Startu odbędą pierwszy trening punktowany przed tegorocznym sezonem. Podopieczni Rafaela Wojciechowskiego i Piotra Szymki mają zmierzyć się z Fogo Unią Leszno. Niestety, prognozy nie napawają optymizmem. - Nie wiadomo, czy uda się pojechać. Też sprawdzałem prognozy pogody i pokazują, że ma padać w sobotę, niedzielę, a nawet w poniedziałek. Na razie pogoda nie jest zbyt dobra dla naszego sportu - podsumował zawodnik drużyny z pierwszej stolicy Polski.
ZOBACZ WIDEO: Gorące ambasadorki One Sport, czyli SEC Girls