W siódmym biegu junior Speed Car Motor Lublin zaliczył bardzo groźny upadek. Po starcie spod taśmy prowadzili zawodnicy Orła Łódź. Na wyjściu z pierwszego łuku pod bandą napędzał się Oskar Bober, który w biegu młodzieżowym wygrał z ogromną przewagą nad rywalami oraz kolegą z pary. Andreas Jonsson wypchnął pod bandę 21-letniego zawodnika, który na przeciwległej startowej z ogromnym impetem upadł na tor. Do młodzieżowca szybko wyjechała karetka i został on przetransportowany do parku maszyn. Początkowo lekarz oraz sam zawodnik stwierdzili, że jest zdolny do jazdy. Ostatecznie na torze już się nie pojawił i został przetransportowany do jednego z lubelskich szpitali.
W poniedziałek lubelski klub poinformował za pośrednictwem Facebooka, że Oskar Bober nie doznał żadnych złamań, jest mocno poobijany i przechodzi serię badań kontrolnych.
ZOBACZ WIDEO Oficjalne promo 2018 PZM Warsaw FIM SGP of Poland
Oskar nie zahaczył wcale o bandę a jego upadek spowodowało tylne koło AJ'a. Proponuję sobie popatrzeć na powtórki i dokładnie obejrzeć, a nie pisać pierdoły....
W tym biegu sędzia popełnił błąd bo powinien wykluczyć AJ'a, który zamknął furtkę Oskarowi.
Oskar wracaj do zdrowia i rozglądaj się bo AJ tego jak widać nie robi. Kto oglądał mecz wie, ze później była znowu podobna sytuacja z innym zawodnikiem Motoru, który na szczęście się nie wywrócił... Czytaj całość