Kibice Falubazu się zagotowali. Czekają na przyjazd Walaska
"Walasek - nie mów hop, póki nie przeskoczysz. Do zobaczenia 27 maja" - napisano w poście na fanpage'u kibiców Falubazu. Fani są oburzeni, że zielonogórski wychowanek podskakiwał do przyśpiewki na temat ich klubu. Z niewinnej zabawy wybuchła afera.
O spawie poinformował nasz portal, a także inne żużlowe media ogólnopolskie. Na temat zachowania Walaska, które nie spodobało się części kibiców z Zielonej Góry, dyskutowano też na portalach społecznościowych.
Część kibiców podchodzi do sprawy - wydawałoby się niewinnej przyśpiewki - bardzo poważnie. Jeden z użytkowników naszego portalu stwierdził nawet pod artykułem, że Walasek swoją postawą w niedzielę "wyrzekł się swojego pochodzenia i korzeni". Inny dodał, że zawodnik nie ma po co przyjeżdżać już do Zielonej Góry.
Na szczęście w całym zamieszaniu jest zdecydowanie więcej osób, które stają w obronie Walaska. "Grzegorz znalazł się pod ścianą. Wie skąd pochodzi, czyim jest wychowankiem, zmiana barw klubowych tego nie zmienia. Może być zawodnikiem każdego innego klubu, ale wychowankiem tylko jednego!" - stwierdził użytkownik lubelski_wschód. Inny kibic słusznie stwierdził, że cokolwiek zrobiłby Walasek, to strona zielonogórska albo gorzowska miałaby do niego pretensje.
ZOBACZ WIDEO Oficjalne intro PGE Ekstraligi 2018KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>