Już przed rozpoczęciem zawodów na PGE Narodowym sporo mówiło się o stanie zdrowia Nickiego Pedersena. Duńczyk w niedawnym spotkaniu PGE Ekstraligi w Gorzowie Wlkp. złamał kość w prawej dłoni. Z tego powodu odpuścił starty w meczach ligowych w tym tygodniu. Zrezygnował też z jazdy w połowie piątkowego treningu w Warszawie.
Sobotnie Grand Prix Polski zakończyło się dla 41-latka na czwartej serii startów. Pedersen w szesnastym wyścigu zanotował upadek na wyjściu z pierwszego łuku i uderzył w bandę. Reprezentant Danii podniósł się z toru o własnych siłach, ale po powrocie do parku maszyn podjął decyzję o wycofaniu się z dalszej rywalizacji.
Do momentu wypadku Pedersen zgromadził na swoim koncie 2 punkty.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik: Grand Prix na PGE Narodowym jest najlepsze w sezonie
...A i tak brawa za charakter dzisiaj!