[tag=2461]
Chris Holder[/tag] miał być motorem napędowym Get Well Toruń w meczu z Fogo Unią Leszno. Tymczasem Australijczyk wywalczył tylko jeden punkt, przyjeżdżając przed swoim młodszym bratem i zakończył przedwcześnie zawody z urazem.
- To dla nas niezwykle smutna sprawa. Jeszcze nie wiem z jak poważną kontuzją mamy do czynienia. W czasie drugiego wyścigu, Chrisowi Holderowi wciągnęła się noga pod hak. Zawodnik pojechał do szpitala na prześwietlenie. Miejmy nadzieję, że obejdzie się bez złamań - mówi menedżer Jacek Frątczak.
Dla Get Well ewentualna dłuższa przerwa w startach Holdera byłaby niemałym problemem. Torunian czekają teraz dwie konfrontacje z forBET Włókniarzem Częstochowa.
ZOBACZ WIDEO Artiom Łaguta: Mierzymy w podium Speedway of Nations