Alex Zgardziński: Musiałem odpuścić gaz, żeby uratować swój tyłek

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik  / Alex Zgardziński w barwach Falubazu Zielona Góra w 2018 roku
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Alex Zgardziński w barwach Falubazu Zielona Góra w 2018 roku

- Musiałem odpuścić gaz, żeby uratować swój tyłek - mówi o jednym ze swoich wyścigów Alex Zgardziński, który w derbowym meczu Falubazu Zielona Góra z Cash Broker Stalą Gorzów pojechał niezłe zawody. Jego drużyna musiała jednak uznać wyższość rywala.

Zielonogórzanie udanie rozpoczęli derbowe starcie, prowadząc po szóstym wyścigu różnicą sześciu punktów. Następnie do głosu doszli żużlowcy Cash Broker Stali Gorzów, którzy przed biegami nominowanymi różnicą 12 "oczek". W ostatnich gonitwach Falubaz Zielona Góra co prawda zmniejszył straty, jednak to gorzowianie wywieźli z Winnego Grodu cenne zwycięstwo. - Szkoda wyniku drużyny, bo na początku wygrywaliśmy, ale gorzowianie nas dogonili. Nie mamy dużej straty przed rewanżem, pojedziemy do Gorzowa z czystą głową - mówi Alex Zgardziński.

Od 7. do 13. biegu zielonogórzanie wygrali indywidualnie tylko jeden wyścig. Falubaz miał problem z odczytaniem własnego toru. Domowy owal w niedzielę nie był ich atutem. - Tor był bardzo dobrze przygotowany. Nawierzchnia przypominała tę, na której trenowaliśmy. W połowie zawodów zawodnicy Stali lepiej jednak ją odczytali i wyszło, jak wyszło - tłumaczy junior Falubazu.

Młodzieżowiec w niedzielę pojechał przyzwoite zawody. Zdobył pięć punktów, a jego wynik mógł być jeszcze lepszy, gdyby nie sytuacja z 8. gonitwy. - Dobrze się czułem. Było widać, że mam prędkość, bo cały czas jechałem w kontakcie za rywalami. Popełniłem kilka błędów, poza tym w moim trzecim starcie Szymon Woźniak wywiózł mnie pod płot. Musiałem odpuścić gaz, żeby uratować swój tyłek. Później już nic nie mogłem zrobić - wspomina.

Po siedmiu rundach PGE Ekstraligi w tym sezonie, Falubaz ma na swoim koncie zaledwie dwa zwycięstwa. Sytuacja zielonogórzan w tabeli nie wygląda zbyt kolorowo. - Wszystko przed nami. Na siedmiu meczach sezon się nie kończy. Trzeba się spiąć i jechać jak najlepiej - dodaje Zgardziński.

ZOBACZ WIDEO Speedway of Nations gwarantuje emocje do ostatniego wyścigu

Komentarze (31)
avatar
buum DMP2016
29.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Stal odpuściła 14 i 15 bieg bo gdyby utrzymali lub powiększyli przewagę to pół stadionu by przyszło na rewanż :) Proste. Trzeba kalkulować :D 
avatar
Rysio-z-Klanu
29.05.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Uważam że Alex w tegorocznym sezonie w lidze spisuje się dobrze i nie można mieć do niego większych zastrzeżeń. 
avatar
gul falubaz
29.05.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Zgardzinski w tym biegu pojechał jak Niedźwiedź czyli wiadomo . Miejsca pod płotem było na traktor .
Ale nie róbcie z niego płaczka , stwierdził że Go Szymon wywiozl i tyle . Nie płakał. 
avatar
Daros
29.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Zgardzinski to cienki Bolo. więcej gada jak jedzie. Przyszłość Wanda z Krakowa 
avatar
yes
29.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Musi Zgardziński starać się. Ostatni rok młodzieżowca, a później będzie musiał dopasować się do (nowych względem niego) realiów żużla.
Jeździ już od roku 2012...