Jazda Karola Żupińskiego była nierówna. Potrafił wygrywać z seniorami Car Gwarant Startu Gniezno, nawet potrafił wygrać bieg mijając na trasie dwóch rywali, a na juniorów, z którymi w tygodniu poprzedzającym mecz regularnie wygrywał podczas dwóch wyjazdowych rund DMPJ, nie znalazł recepty.
Po zawodach debiutant, który zdobył pięć punktów, miał do siebie trochę pretensji. - W kilku biegach popełniałem niestety błędy. Jechałem albo za szeroko, albo za wąsko i traciłem przez to prędkość, w wyniku czego nie mogłem już dogonić rywali z Gniezna - powiedział junior Zdunek Wybrzeża Gdańsk.
Piętą achillesową młodego zawodnika są starty, przez co musi więcej pracować na trasie. - Cały czas mocno pracuję nad tym, by udoskonalić technikę startu, aby było jak najlepiej - stwierdził zawodnik, który pierwszy raz mógł poczuć euforię kibiców po wygranym biegu. - To zdecydowanie inne uczucie niż zwycięstwo w turnieju, czy w biegu młodzieżowym. Dziękuję kibicom za taką reakcję, czułem się bardzo dobrze - dodał.
Ataki debiutanta w ósmym biegu, po których mijał najpierw Marcina Nowaka, a następnie Juricę Pavlica, były z pewnością akcją meczu. - Postanowiłem pojechać po szerokiej, bo wiedziałem już, że tam jest nasypana nawierzchnia i bardziej przyczepny tor. Wjechałem tam motorem, przyspieszyłem i się udało. Teraz przede mną kolejne spotkania, muszę się mniej stresować w wyścigach młodzieżowych i konsekwentnie pracować - podsumował Karol Żupiński.
16-latek przed tygodniem obchodził urodziny, po których zyskał możliwość startów w lidze. W ubiegłym sezonie był wicemistrzem świata w klasie 250 cc, zwyciężył też w cyklu Nice Cup. Teraz jednak przed nim prawdziwe wyzwania. Kibice w Gdańsku już teraz mocno na niego liczą, czego dowodem były owacje, jakie otrzymał najmłodszy zawodnik uprawniony do jazdy w Polsce, jednak widać że nie jest na niego nakładana presja ze strony trybun, sztabu szkoleniowego, kolegów z zespołu i teamu. Ma się po prostu konsekwentnie rozwijać.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po wrocławsku