Pierwsze koty za płoty. Karol Żupiński w ligowym debiucie pokonał na dystansie trzech seniorów

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Karol Żupiński
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Karol Żupiński

Po wygranym biegu, Karol Żupiński otrzymał olbrzymie owacje ze strony gdańskich trybun. Kibice Wybrzeża długo czekali na debiut wychowanka, który w niedzielę wystąpił w wygranym meczu z Car Gwarant Startem Gniezno (46:44).

Jazda Karola Żupińskiego była nierówna. Potrafił wygrywać z seniorami Car Gwarant Startu Gniezno, nawet potrafił wygrać bieg mijając na trasie dwóch rywali, a na juniorów, z którymi w tygodniu poprzedzającym mecz regularnie wygrywał podczas dwóch wyjazdowych rund DMPJ, nie znalazł recepty.

Po zawodach debiutant, który zdobył pięć punktów, miał do siebie trochę pretensji. - W kilku biegach popełniałem niestety błędy. Jechałem albo za szeroko, albo za wąsko i traciłem przez to prędkość, w wyniku czego nie mogłem już dogonić rywali z Gniezna - powiedział junior Zdunek Wybrzeża Gdańsk.

Piętą achillesową młodego zawodnika są starty, przez co musi więcej pracować na trasie. - Cały czas mocno pracuję nad tym, by udoskonalić technikę startu, aby było jak najlepiej - stwierdził zawodnik, który pierwszy raz mógł poczuć euforię kibiców po wygranym biegu. - To zdecydowanie inne uczucie niż zwycięstwo w turnieju, czy w biegu młodzieżowym. Dziękuję kibicom za taką reakcję, czułem się bardzo dobrze - dodał.

Ataki debiutanta w ósmym biegu, po których mijał najpierw Marcina Nowaka, a następnie Juricę Pavlica, były z pewnością akcją meczu. - Postanowiłem pojechać po szerokiej, bo wiedziałem już, że tam jest nasypana nawierzchnia i bardziej przyczepny tor. Wjechałem tam motorem, przyspieszyłem i się udało. Teraz przede mną kolejne spotkania, muszę się mniej stresować w wyścigach młodzieżowych i konsekwentnie pracować - podsumował Karol Żupiński.

16-latek przed tygodniem obchodził urodziny, po których zyskał możliwość startów w lidze. W ubiegłym sezonie był wicemistrzem świata w klasie 250 cc, zwyciężył też w cyklu Nice Cup. Teraz jednak przed nim prawdziwe wyzwania. Kibice w Gdańsku już teraz mocno na niego liczą, czego dowodem były owacje, jakie otrzymał najmłodszy zawodnik uprawniony do jazdy w Polsce, jednak widać że nie jest na niego nakładana presja ze strony trybun, sztabu szkoleniowego, kolegów z zespołu i teamu. Ma się po prostu konsekwentnie rozwijać.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po wrocławsku

Komentarze (10)
avatar
sympatyk żu-żla
11.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
chłopak musi jeszcze dużo popracować aby osiągnąć wyniki dobre na torze. 
avatar
szprot
11.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
z Karolkiem lejemy resztę kolarzy! 
avatar
Marson
11.06.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Warto na tego chlopaka chodzic na owal,nawet jak bedziemy w tylek dostawac.Swiatelko w tunelu.Oby nie byl tak pazerny jak pan szanowny Pieszczek. 
avatar
gorzowianin z Mazowsza
11.06.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Oglądałem jego jazdę w telewizji. Wielki talent. Starty, ale jak zwykle u młodego zawodnika opóźnione. Ale na trasie śmiga pokonując doświadczonych wyjadaczy żużla. Oby bez kontuzji, może być Czytaj całość
avatar
Goldi
11.06.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Młody zrobił wczoraj show. Faktycznie widać było to o czym mówi, a więc stres w biegu juniorskim. Tam pewnie spina na 3 pkt tylko i było 0, a jak widać dało radę mijać nawet seniorów.