Wkrótce może nadejść zbawienie dla Jabłońskiego. Póki co kapitan Startu "jedzie piach"

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Mirosław Jabłoński
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Mirosław Jabłoński

Tegoroczne wyniki Mirosława Jabłońskiego są dość przeciętne. O ile w domu kapitan Car Gwarant Startu jeździ w miarę dobrze, o tyle na wyjazdach zawodzi. Zbawieniem może okazać się inwestycja w nowy silnik.

To, że Mirosław Jabłoński dość solidnie punktuje w Gnieźnie, ma duży związek ze znajomością domowego toru. Kapitan czerwono-czarnych dobrze wszedł w piątkowy mecz z ROW-em Rybnik, ale później z biegu na bieg słabł i ostatecznie zapisał przy swoim nazwisku siedem punktów w pięciu startach.

- Widać, że małe problemy wciąż ma Mirek Jabłoński. W piątek trochę cennych punktów przywiózł, ale nadal musi pracować. Teraz mamy dłuższą przerwę, więc mam nadzieję, że przede wszystkim popracuje przy sprzęcie. Widać, że nie jest on tak szybki, jakby Mirek sobie życzył. Myślę, że znajdzie jakieś rozwiązania. Wiem, że niebawem ma się wzmocnić jego park maszynowy - powiedział Rafael Wojciechowski, menadżer Car Gwarant Startu Gniezno.

W gnieźnieńskim światku żużlowym aż huczy od plotek na temat młodszego z braci Jabłońskich. Głośno mówi się o tym, że kapitan Startu nie przygotował się do sezonu tak, jak powinien i nie zainwestował odpowiednio w sprzęt. Doniesienia te zdementował opiekun drużyny z pierwszej stolicy Polski.

- Nie doszukiwałbym się takich rzeczy. To jest złośliwość rzeczy martwych, silniki też się zużywają. Musi szukać czegoś innego. O ile na początku sezonu był w miarę szybki, to teraz musi coś zmienić w swoich jednostkach. Wiem, że cały czas czeka na jednostkę napędową od znanego tunera, u którego trzeba czekać w kolejce - przyznał Wojciechowski.

Kto wie, może nowy silnik sprawi, że Mirosław Jabłoński odzyska blask z ubiegłorocznego sezonu i znów będzie królował na domowym owalu, a na wyjazdach stanie się mocnym ogniwem Car Gwarant Startu. Kibice czerwono-czarnych z pewnością mocno na to liczą.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po wrocławsku

Komentarze (27)
-NIGHT-
17.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Le Petit Prince to multikonto kreutza
co za koles. 
avatar
Le Petit Prince
17.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A za remont silnika czym zapłaci ? Kamieniami z toru ? buahahaha 
avatar
undertaker
16.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mirek, nie przejmuj się wpisami, jesteśmy z Tobą, bo jesteś jednym z nas, do przodu kapitanie! Dzięki Tobie jesteśmy tu, gdzie jesteśmy, i powodzenia w dalszej części sezonu!!! 
Sped123
16.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Simon 20 sierpnia mecz będzie o pietruszkę.Jako kibic Motoru martw się o finał z Rybnikiem.Szanse w dwumeczu macie malutkie.L amparty wrócą do Rzeczowa .Lambert ucieknie do extra lipy i co z Czytaj całość
avatar
Dondiego SKS START
16.06.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Miras mógł lepiej wyglądać sprzętowo ale widać że coś nie zagrało. Każdy liczy na te pkt. KAPITANA. A co do jego komentowania w nc to jestem za. Opowiada z humorem umie się wypowiedzieć i sam Czytaj całość