Aaron Summers zadebiutował w barwach Arge Speedway Wanda Kraków w pojedynku przeciwko zespołowi ROW-u Rybnik. Pierwsze dwa starty były bardzo dobre - przywiózł 5 punktów, ale potem nie powiększył już swojego dorobku. - Miałem problemy z dźwignią sprzęgła i przez to nie mogłem dobrze wyjechać ze startu - mówi Australijczyk. - Walczyliśmy z tym długo, ale niestety efektów nie było. Teraz na szczęście już wszystko z tym w porządku i na najbliższy mecz ligowy będę gotowy - dodał.
Summers został wypożyczony do Krakowa ze Stali Rzeszów, ponieważ tam raczej nie miał szans na debiut. - Liczyłem bardzo na to, ale niestety się nie udało - mówi zawodnik. - Skład w Rzeszowie jest szeroki i ciężko było się dostać. Cieszę się, że teraz moja sytuacja się zmieniła - przyznaje.
Od początku sezonu Aaron Summers sporo startuje w lidze angielskiej. - Staram się jeździć jak najwięcej choć oczywiście moje wyniki to, najkrócej mówiąc, wzloty i upadki - mówi żużlowiec. - Czasami spotkanie wychodzi mi super, ale są i takie, o których jak najszybciej chciałbym zapomnieć - dodaje.
Zawodnik jeszcze przed sezonem mówił, że bardzo zależy mu na debiucie w lidze polskiej i wreszcie się udało. - Nawiązałem kontakt z pewnym człowiekiem na Wyspach, który pomógł mi to wszystko pozałatwiać w Polsce i zmienić klub - opowiada. - Bardzo mi na tym zależało - kończy młody Australijczyk.
ZOBACZ WIDEO Warunki na torze w Gdańsku coraz bardziej sprzyjają walce. Będzie dużo emocji na PGE IMME?